Reklama

Co dalej z porodówką w Wysokiem Mazowieckiem? Radny wojewódzki interweniuje

18/11/2024 15:12

Wciąż ważą się losy oddziałów ginekologiczno-położniczych w całym kraju. I choć kryterium 400 porodów rocznie zostało oddalone, to o dalszym losie porodówek będzie decydować nie Ministerstwo Zdrowia, a specjalne zespoły przy wojewodach. O los podlaskich porodówek pytał Zarząd Województwa radny z Wysokiego Mazowieckiego Łukasz Siekierko.

W sierpniu br. Ministerstwo Zdrowia poinformowało o pracach przy nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Jest to element reformy szpitalnictwa, która m.in. zmienia zasady kwalifikacji szpitali do tzw. sieci. Zgodnie z założeniami ustawy, w przypadku profilu położnictwo i ginekologia, o kwalifikacji miałaby decydować minimalna liczba odebranych porodów. MZ wstępnie określiło ją na około 400 rocznie. Przypomnijmy, że tego wymogu w województwie podlaskim nie spełnia aż 10 z 15 oddziałów położniczo-ginekologicznych. To porodówki w Wysokiem Mazowieckiem, Bielsku Podlaskim, Siemiatyczach, Zambrowie, Grajewie, Augustowie, Sejnach, Hajnówce, Sokółce czy Kolnie. 

 

W przypadku zamknięcia porodówki w Wysokiem Mazowieckiem, rodzące z naszego powiatu do najbliższego szpitala z oddziałem położniczo-ginekologicznym musiałyby jechać od ok. 40 km do nawet 90 km. 

 

W województwie podlaskim parlamentarzyści i samorządowcy rozpoczęli interwencje w tej sprawie. Wśród nich znalazł się radny wojewódzki Łukasz Siekierko, który złożył zapytanie do Zarządu Województwo Podlaskie dotyczące sytuacji oddziałów położniczo-ginekologicznych w naszym województwie. 

 

- Nie wyobrażam sobie, żeby taki oddział jak np. w Szpitalu Ogólnym w Wysokiem Mazowieckiem, który jest po generalnym remoncie i został wyposażony w nowoczesny sprzęt, przestał funkcjonować. Zdrowia nie można wycenić i przeliczyć na pieniądze - przekazuje radny Siekierko.

 

Z danych przekazanych przez Wicemarszałek Województwa Podlaskiego Wiesławę Burnos wynika, że w naszym regionie na ten moment funkcjonuje 16 oddziałów ginekologiczno-położniczych:


Podlaski Oddział NFZ przekazał informacje dotyczące liczby porodów w poszczególnych placówkach, a także prognozy na ten rok. Z tych danych wynika, że Szpital Ogólny w Wysokiem Mazowieckiem jest jednym z dwóch, gdzie prognozowana liczba porodów w 2024 jest wyższa niż w 2023. 


Jednym z argumentów przytaczanych często przy okazji likwidacji porodówek, jest starzejące się społeczeństwo. Ten problem, jak podkreśla Wiesława Burnos, jest wyraźny także w naszym województwie.

 

- W 2023 roku liczba ludności wynosiła 1 138 216 i była o 6 proc. niższa niż w 2000 roku (spadek o 72,5 tys.). Odsetek kobiet w ogólnej liczbie ludności kształtował się na poziomie 51,4 proc. Również przyrost naturalny od 2000 roku był ujemny na wsiach, a od 2020 r. był ujemny również w miastach. Dodatkowo obserwowany jest wzrost liczby ludności w wieku powyżej 60 lat - tłumaczy Wiesława Burnos z Zarządu Województwa Podlaskiego. - Z prognozy ludności województwa podlaskiego do 2060 roku wynika, że będzie postępował proces starzenia się ludności województwa podlaskiego. Do końca 2060 r. liczba dzieci i młodzieży (w wieku 0-17 at) zmniejszy się o ponad 70 tys. (o 33,9 proc.) względem danych z końca 2022 r. - dodaje.


Na początku listopada szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna poinformowała o nowych  procedurach łączenia lub likwidacji porodówek. O losie oddziałów nie będą decydować odgórne kryteria liczby porodów, a specjalne zespoły, które zostaną powołane przy poszczególnych wojewodach. To one zadecydują, jakie kryteria należy przyjąć i które oddziały zostaną zlikwidowane. W ich skład mają wejść: wojewoda, organy tworzące szpitale (starostowie, marszałkowie, prezydenci miast), konsultant wojewódzki ds. ginekologii i położnictwa. Jak podkreślała Izabela Leszczyna, łączenie oddziałów i szpitali będzie dobrowolne, a w miejscowościach, gdzie takie oddziały zostaną zlikwidowane, szpitale mają być zabezpieczane dodatkowymi zespołami ratownictwa medycznego, które w razie potrzeby mają dowieźć rodzącą do najbliższej porodówki.

 

Poniżej załączamy całą odpowiedź Wiesławy Burnos na zapytanie radnego Łukasza Siekierko dotyczące sytuacji oddziałów położniczo-ginekologicznych w województwie podlaskim.

Aplikacja ewysmaz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 18/11/2024 15:14
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo ewysmaz.pl




Reklama
Wróć do