
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że ponad jedna trzecia szpitali z oddziałami położniczo-ginekologicznymi nie spełnia kryterium minimum 400 porodów rocznie. Wśród nich jest m.in. porodówka w Szpitalu Ogólnym w Wysokiem Mazowieckiem.
W sierpniu br. Ministerstwo Zdrowia przekazało do konsultacji publicznych projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Jest to element reformy szpitalnictwa, która m.in. zmienia zasady kwalifikacji szpitali do tzw. sieci.
Zgodnie z założeniami ustawy, w przypadku profilu położnictwo i ginekologia, o kwalifikacji miałaby decydować minimalna liczba odebranych porodów. MZ wstępnie określiło ją na około 400 rocznie.
Z danych przekazanych przez resort zdrowia wynika, że tego wymogu w województwie podlaskim nie spełnia aż 10 z 15 oddziałów położniczo-ginekologicznych. To porodówki w Wysokiem Mazowieckiem, Bielsku Podlaskim, Siemiatyczach, Zambrowie, Grajewie, Augustowie, Sejnach, Hajnówce, Sokółce czy Kolnie. Próg 400 porodów rocznie osiągnęły lub go przekroczyły jedynie szpitale wojewódzkie w Łomży, Suwałkach, Białymstoku, a także szpital kliniczny w Białymstoku oraz poliklinika ginekologiczno-położnicza w Białymstoku.
W przypadku zamknięcia porodówki w Wysokiem Mazowieckiem, rodzące z naszego powiatu do najbliższego szpitala z oddziałem położniczo-ginekologicznym musiałyby jechać od ok. 40 km do nawet 90 km.
Co ciekawe, Szpital Ogólny w Wysokiem Mazowieckiem wśród szpitali powiatowych jest placówką, w której rodzi się najwięcej dzieci na terenie województwa podlaskiego. W 2023 roku na wysokomazowieckiej porodówce na świat przyszło 288 dzieci.
Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że w przypadku stwierdzenia "białych plam" w opiece okołoporodowej, dyrektorzy oddziałów wojewódzkich NFZ będą ogłaszać postępowania konkursowe.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie