Reklama

Burmistrz kontra rada. Ostre słowa podczas wyboru wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Ciechanowcu

12/05/2025 13:17

Rady, Burmistrz kontra Ostre słowa podczas wyboru wiceprzewodniczącego Miejskiej Ciechanowcu - zdjęcie, fotografia

Agata Koc wraca do Rady Miejskiej w Ciechanowcu, zastępując zmarłego Andrzeja Wojtkowskiego. W trakcie sesji wybrano także nowego wiceprzewodniczącego – Andrzeja Tkaczuka. Obrady przebiegły w napiętej atmosferze i nie obyło się bez ostrych słów.

Po śmierci Andrzeja Wojtkowskiego mandat radnej otrzymała Agata Koc. To ona uzyskała największą liczbę głosów w wyborach uzupełniających do Rady Miejskiej w Ciechanowcu, które odbyły się 27 kwietnia. Startowała z listy własnego Komitetu Wyborczego. Do grona Rady oficjalnie dołączyła podczas dzisiejszej sesji. Warto dodać, że była ona także radną w poprzedniej kadencji.

Ponieważ ś.p. Andrzej Wojtkowski był także wiceprzewodniczącym rady miejskiej, należało podczas sesji dokonać ponownego wyboru na to stanowisko. Nowym wiceprzewodniczącym został Andrzej Tkaczuk. Podobnie jak Wojtkowski, reprezentuje KWW Aleksandry Łapiak. Zgłoszoną kandydatką na to stanowisko była także radna Agata Koc, jednak uzyskała ona mniejszą liczbę głosów w tajnym głosowaniu. Za wyborem Andrzeja Tkaczuka zagłosowało 9 radnych, natomiast za radną Agatą Koc było 4 radnych.

Burza wokół wyboru nowego wiceprzewodniczącego

Głos po wyborze nowego wiceprzewodniczącego zabrał burmistrz Eugeniusz Święcki, który nie gryzł się w język komentując wybór większości Rady.

- Pan Andrzej Tkaczuk myślę, że powinien się czuć bardzo niekomfortowo w tej swojej nowej roli z racji tej, że został przywieziony w teczce, ponieważ pan przewodniczący to już oznajmił w urzędzie w czwartek, że pan Andrzej będzie wiceprzewodniczącym. Skąd pan Binaś może wiedzieć, jak jeszcze nie było głosowania? - pytał burmistrz.

- Ja tylko przedstawiałem propozycję co może być jak będą zmiany - odpowiadał przewodniczący Binaś.

Dalej burmistrz przekazał, że "koleżanki i koledzy pana Tkaczuka" już w piątek pisali do niego SMS-y, że będzie on wiceprzewodniczącym. Dalej podczas obrad z ust burmistrza można było usłyszeć m.in. hasła "komuna".

- Pan burmistrz by chciał, żeby było tak jak pan burmistrz uważa. To Rada głosuje - odpowiadał przewodniczący Krzysztof Binaś.

Głos zabrała także radna Małgorzata Niewiarowska.

- Moje odczucie tutaj w tej radzie jest takie, że cokolwiek byśmy nie zrobili, to będzie i tak źle, bo pan burmistrz z góry już wszystko sobie zaplanował - mówiła radna.

- Pani tak kłamie. Proszę nie kłamać - odpowiadał burmistrz.

Dalej wywiązała się słowna przepychanka pomiędzy przewodniczącym Binasiem, a burmistrzem Święckim. Ten pierwszy pytał burmistrza, którą propozycję jego uchwały obecna rada zakwestionowała. Binaś stwierdził, że żadnej.

- Dla dobra miasta państwo żeście mi nie pomogli w niczym. W niczym przez cały rok. O tym będę mówił na sesji absolutoryjnej - mówił burmistrz Święcki.

- Pan jeździ na różne imprezy, spotkania, narady. Jakie inwestycje pan burmistrz pozyskał? Jakie środki pan pozyskał? Bo zrobił pan z miasta, z gminy biuro turystyczne - odpowiadał Krzysztof Binaś.

Zamieszanie z członkami komisji

Kwestią dyskusyjną są także składy komisji rady. Nowo powołana radna Koc pytała przewodniczącego, co z nią zrobi po tym, jak odmówiła członkostwa w Komisji Rewizyjnej.

- Odmówiłam, nie muszę przyjmować każdej pana propozycji. Dał mi pan jedną propozycję, odmówiłam, no to trzeba było mi zaproponować drugą propozycję. Nie wiem co pan teraz ze mną zrobi w tej sytuacji (…) Co państwu przeszkodziło w mojej osobie, że ja powinnam zająć miejsce radnego, którego nie ma bo los, no niestety to jest wypadek losowy i każdego z nas może to spotkać, więc co państwu tutaj przeszkadzało, że państwo zaczęli robić takie kombinacje, że z tej komisji do tej? Co, źle wyglądam, czy nie pasuje? Czy nie potrafię się wypowiadać? Ja powinnam wejść do komisji budżetu - mówiła radna Koc, która zastąpiła w radzie zmarłego Andrzeja Wojtkowskiego.

Przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Binaś w odpowiedzi poinformował, że zaproponował radnej Koc pracę w Komisji Rewizyjnej w związku z tym, że tam jest wakat.