
Michał Kołodziejczak poinformował, że został złożony wniosek o rejestrację AgroUnii jako partii politycznej. Lider ruchu zapowiada start w najbliższych wyborach parlamentarnych.
AgroUnia to ruch rolniczy i organizacja, której liderem i założycielem jest Michał Kołodziejczak. Dzisiaj, 11 sierpnia w rozmowie z Polską Agencją Prasową Kołodziejczak potwierdził, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami został złożony wniosek o zarejestrowanie AgroUnii jako partii politycznej.
O Michale Kołodziejczaku i AgroUnii zrobiło się głośno w 2020 roku podczas sporu o jeden z najważniejszych projektów PiS, tzw. "Piątka dla zwierząt", która zdaniem wielu, uderzała w interesy polskich rolników. Po głośnych protestach rolników, kiedy wielu z nich otrzymywało zgłoszenia na policję za ich organizację, Kołodziejczak wraz z członkami AgroUnii jeździł po kraju, broniąc oskarżonych.
W lutym br. Kołodziejczak ramię w ramię z posłem Stefanem Krajewskim, Robertem Winnickim oraz Lechem Antonim Kołakowskim bronił wójta Kulesz Kościelnych Stefana Grodzkiego, który także został wezwany na policję w związku z organizacją protestów rolników.
Jak zapowiada Michał Kołodziejczak, AgroUnia zamierza wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych. 33-letni lider ruchu w ostatnich wywiadach przekonywał, że nie chce się zamykać jedynie w obszarze dotyczącym rolnictwa. Jego celem ma być odbudowa związków zawodowych.
- "Elektorat PSL czuje dzisiaj brak jakiegoś fundamentu i wiary w to, że ci, którzy są w tak zwanej partii ludowej mogą ich reprezentować. To my czujemy się prawdziwymi spadkobiercami ruchu ludowego, a nawet także wszystkich ruchów solidarnościowych. Większość polityków, którzy dzisiaj są przy władzy czy w opozycji, chcą się od tego odciąć; nie utożsamiają się z naszą historią, z ruchami, które działały w Polsce w latach osiemdziesiątych, a uważam że jesteśmy obecnie w bardzo podobnym momencie, co wtedy" - mówił Kołodziejczak w PolsatNews.
Tydzień temu, 4 sierpnia rolnicy wspierani przez AgroUnię protestowali na trasie DK 12, blokując ją przez 48 godzin. Powodem ich blokady był sprzeciw wobec polityki rolnej prowadzonej przez rząd. Michał Kołodziejczak zapowiedział, że w najbliższą sobotę po raz kolejny rolnicy będą blokować Hel, w geście solidarności z rybakami, którzy mają zakaz połowu dorsza. Poinformował też, że kolejnym ruchem AgroUnii będą nieplanowane i niezgłaszane wydarzenia, które będą miały miejsce jeszcze w tym tygodniu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie