Reklama

Wniosek o odwołanie ministra rolnictwa

29/03/2023 13:18

Duży wzrost importu zboża z Ukrainy doprowadził w naszym kraju do spadku jego cen i protestów rolników. W związku z pogarszającą się sytuacją na rynku zboża, Polskie Stronnictwo Ludowe złożyło wniosek o wotum nieufności dla ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka.

Nieuczciwa konkurencja, wysokie koszty produkcji i setki upadających gospodarstw dziennie - to obraz dzisiejszej rzeczywistości na polskiej wsi według Polskiego Stronnictwa Ludowego. W ostatnich dniach w Polsce mnożą się rolnicze protesty. Rolnicy ponieśli bowiem duże straty, za które winią wicepremiera Henryka Kowalczyka. W związku z tym PSL złożyło wniosek o odwołanie ministra rolnictwa i rozwoju wsi Henryka Kowalczyka.

 

– W obliczu niewykorzystywania potencjału Unii Europejskiej do modernizacji polskiego rolnictwa, w obliczu oszukania polskiej wsi w ramach dotyczących ochrony ziemi, wspierania młodych rolników, dotyczących pomocy tym, którzy są gospodarni, w obliczu tych wszystkich zdarzeń i przez te wszystkie zdarzenia, będąc jedyną parlamentarną formacją reprezentującą prawdziwy głos polskiej wsi, w imieniu grupy posłów, złożyliśmy wniosek o odwołanie ministra rolnictwa i rozwoju wsi, bo abdykował, położył polską wieś, zdradził i oszukał – oświadczył w sobotę w Sierpcu prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Wniosek o odwołanie ministra rolnictwa nie jest personalny. On dotyczy osoby, bo taka jest konstrukcja odpowiedzialności politycznej. Ale to jest wniosek polityczny, będący wyrazem czerwonej kartki pokazanej przez rolników dla rządzących – podkreślił lider PSL.

 

Zaznaczył również, że wniosek został złożony także w obliczu upadłości dwustu tysięcy gospodarstw.

 

– Niekontrolowany napływ ukraińskiego zboża, orzechów, miodu, kurczaków, różnych produktów rolnych, sprawił, że mamy do czynienia z największym kryzysem na wsi nie od miesięcy, nie od lat, ale tak naprawdę od dekad – ocenił Władysław Kosiniak-Kamysz. – Bez gospodarki rolnej, bez chłopa i gospodarza, producenta rolnego, bez mieszkańców wsi, nie ma bezpieczeństwa Polski, nie ma bezpieczeństwa narodowego. Pomoc Ukrainie - tak, ale niszczenie polskiego rolnictwa - nie. Jest ustawa o ochronie polskiego rolnictwa, którą trzeba przyjąć – powiedział prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

 

Wskazał również na potrzebę natychmiastowego skupu interwencyjnego zboża przez Agencję Rezerw Materiałowych po cenach ze żniw.

 

Skalę kryzysu obrazuje różnica cen zboża po żniwach w 2022 r. i obecnie. Po żniwach pszenica kosztowała do 1600 zł, a rzepak do 3200 zł. Dziś pszenica jest po 800 – 900 zł, a rzepak po 1600 – 1800 zł.

 

Marszałek Sejmu pytana wczoraj w Polsat News, czy minister Kowalczyk powinien podać się do dymisji po protestach rolniczych odparła, że „zdecydowanie nie”.

 

- Ja rozumiem te wszystkie protesty rolnicze. Rozumiem, że jest trudna sytuacja w rolnictwie, ale wszyscy powinniśmy pamiętać czym ona jest spowodowana - wojną na Ukrainie – mówiła Elżbieta Witek.

 

Na dziś minister Henryk Kowalczyk zaplanował rozmowy "okrągłego stołu". W spotkaniu mają uczestniczyć przedstawiciele wszystkich organizacji rolniczych, które działają na polskim rynku, jak również poszczególnych branż: producentów zbóż i hodowców - ale też firm, które handlują zbożem lub zajmują się jego przetwórstwem.

Aplikacja ewysmaz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo ewysmaz.pl




Reklama
Wróć do