
Poseł Robert Winnicki pojawił się dziś w Wysokiem Mazowieckiem z interwencją w sprawie Zespołu Szkół Rolniczych w Krzyżewie. Na biurko starosty Bogdana Zielińskiego złożył pismo zawierające 11 pytań dotyczących funkcjonowania i przyszłości najstarszej placówki oświatowej w powiecie wysokomazowieckim. Swoje stanowisko poseł przedstawił podczas porannej konferencji prasowej.
Podczas poniedziałkowej (30.01.) sesji Rady Powiatu Wysokomazowieckiego starosta Bogdan Zieliński przekazał radnym, że otrzymał pismo, w którym zarzuca mu się, że poprzez uruchomienie w Krzyżewie Zakładu Aktywności Zawodowej blokuje on możliwość rozwoju szkole.
To właśnie m.in. w związku z tym wystąpieniem starosty w Wysokiem Mazowieckiem pojawił się dziś poseł Konfederacji Robert Winnicki, któremu towarzyszyła Elżbieta Jabłońska ze Społecznego Komitetu Obrony Szkoły w Krzyżewie.
- Pewien niepokój i dyskomfort wśród uczniów i rodziców w funkcjonowaniu tej placówki budzi umiejscawianie tam kolejnych, innych placówek związanych z inną działalnością. Chciałbym jasno podkreślić, że zarówno rodzice, jak i uczniowie i osoby zaangażowane - nikt nie jest przeciwny temu, żeby w powiecie wysokomazowieckim odbywała się rehabilitacja, żeby były zajęcia z niepełnosprawnymi, nikt nie jest przeciwny takim wydarzeniom, ale nie może być takiej sytuacji, że obywa się to kosztem funkcjonowania placówki oświatowej. - mówił przed budynkiem Starostwa Powiatowego poseł Robert Winnicki.
W związku z tym w trybie interwencji poselskiej na biurko starosty Bogdana Zielińskiego trafiło pismo zawierające 11 pytań, m.in. o finansowanie szkoły, użytkowanie budynków czy możliwość przejęcia placówki przez Ministerstwo Rolnictwa.
- Tej szkole trzeba pomóc. Wszyscy musimy postarać się o jej dobrą przyszłość, o standardy, o to, żeby naprawdę w regionie rolniczym rolnicza szkoła to było coś co wypuszcza fachowe, profesjonalne kadry dla całego regionu - apelował poseł Winnicki.
Do poniedziałkowej wypowiedzi starosty dotyczącej członków Społecznego Komitetu Obrony Szkoły odniosła się Elżbieta Jabłońska.
- Tę narrację słyszymy już od 2019 roku. Są to bardzo przykre, obraźliwe słowa. Nie wiem, co my panu staroście zrobiliśmy. Poświęcaliśmy swój czas, własne pieniądze w 2019 roku, żeby promować tę szkołę. Pan starosta w 2018 roku podczas kampanii samorządowej w Sokołach, gdy zapytałam o szkołę w Krzyżewie, powiedział, że 'Krzyżewo to już historia". - powiedziała Elżbieta Jabłońska ze Społecznego Komitetu Obrony Szkoły. - To nie chodzi o to, żeby ciągle nas obrażał, poniżał i przede wszystkim osób, które zaangażowały się, pytał jakie mamy interesy. Mamy interesy - są to interesy patriotyczne, pobudki patriotyczne. Nie chcemy, aby w przyszłości dochodziło do takich sytuacji, aby starosta obrażał kogokolwiek, kto stanie w obronie tej szkoły. - dodała.
Zdaniem starosty Bogdana Zielińskiego niepokoje komitetu obrony szkoły związane z powstaniem w Krzyżewie oddziałów szpitalnych i Zakładu Aktywności Zawodowej są bezzasadne. Jak mówi starosta, w piśmie, które otrzymał od komitetu obrony szkoły, wprost napisane jest, że młodzież, która tam funkcjonuje może się zarazić od osób, które są w szpitalu, czy też, że muszą patrzeć na niepełnosprawnych.
- Tam napisane są głupoty. Żeby pokazać to osobom, które mają jakąkolwiek wrażliwość, to by nie uwierzyli, że jeszcze w tej chwili żyją tacy ludzie, którzy uważają niepełnosprawność za coś zaraźliwego, że to komuś przeszkadza, że są osoby niepełnosprawne, które gdzieś tam funkcjonują obok. Uważam, że te czasy, w których my żyjemy są trochę inne, ale jak widać niektórzy mają tak ciasne umysły, że trudno z tym dyskutować. - powiedział nam starosta.
Jak twierdzi Bogdan Zieliński, są części wspólne budynków w Krzyżewie, gdzie możliwe jest spotykanie się uczniów szkoły z pracownikami ZAZ-u czy pacjentami szpitala, jak choćby stołówka, choć, jak zastrzega, każda z tych grup powinna mieć wyznaczone swoje godziny jej użytkowania.
Inną sprawą poruszoną przez posła Winnickiego była możliwość przekazania Zespołu Szkół Rolniczych w Krzyżewie Ministerstwu Rolnictwa.
- Być może potrzebna jest zmiana formuły. Pytam, czy były zabiegi czynione o to, żeby np. objęta patronatem Ministerstwa Rolnictwa jako szkoła resortowa, jako szkoła branżowa. Nie może być tak, że interesy doraźne, bieżące przysłaniają to, co jest przyszłością całego regionu, a przyszłością jest dobrze wykształcona młodzież, która pracuje na swojej ziemi - twierdzi poseł Winnicki.
- Apelujemy do pana starosty, aby ta szkoła mogła godnie się rozwijać i służyć tej społeczności, aby przekazał ją, tak jak przejął z całym tym majątkiem dla Ministra Rolnictwa. Mamy przykład, jak rozwijają się szkoły w Rudce, w Marianowie. Skoro brakuje pieniędzy, to trzeba przekazać ją tam, gdzie ona będzie godnie prowadzona - dodała Elżbieta Jabłońska.
Z informacji, które przekazał nam starosta Zieliński wynika, że to Ministerstwo Rolnictwa musi złożyć do organu prowadzącego, w tym przypadku Powiatu Wysokomazowieckiego, propozycję przejęcia szkoły. Jak podkreśla, kiedyś, gdy wicepremierem był śp. Andrzej Lepper, taka propozycja do Powiatu trafiła. Niestety, później zmienił się rząd i sprawa nie znalazła swojego finału.
- Temat powrócił jeszcze raz, jak ministrem rolnictwa był Krzysztof Ardanowski, który był w Krzyżewie. Ale powiedział wówczas, że przy tylu uczniach , a w zasadzie ich braku, nie przejmie placówki. Teraz w przestrzeni publicznej krążą jakieś sprawy związane z tym, że ministerstwo chce przejąć, tylko że do tej pory nie mamy żadnych sygnałów z Warszawy. - mówi Bogdan Zieliński. - W przypadku przejęcia przez ministerstwo placówki, to, czy zostanie ona przejęta ze wszystkimi budynkami, czy tylko z ich częścią, jest kwestią rozmów. Ale to nie jest tak, że jak ministerstwo przejmie, to nagle pojawią się tutaj uczniowie, to tak nie działa. - dodaje Zieliński.
Zespół Szkół Rolniczych w Krzyżewie to najstarsza szkoła w powiecie wysokomazowieckim. W tym roku minie dokładnie 110 lat od założenia jej przez przez Stefanię Karpowicz. Na początku 2019 roku Rada Powiatu Wysokomazowieckiego podjęła uchwałę intencyjną o zamiarze likwidacji Zespołu Szkół Rolniczych w Krzyżewie. Miało to związek z brakiem chętnych do uczęszczania do tej placówki. Wtedy to grupa osób zawiązała komitet obrony szkoły i walczyła o jej dalsze funkcjonowanie. Wówczas został postawiony warunek, by w kolejnym naborze do ZSR zgłosiło się przynajmniej 18 uczniów. Plan minimum został zrealizowany i do tej pory szkoła pracuje.
W 2019 roku, czyli wówczas, gdy była podejmowana uchwała intencyjna Rady Powiatu Wysokomazowieckiego o likwidacji placówki, Technikum w Zespole Szkół Rolniczych w Krzyżewie znalazło się wśród 500 najlepszych techników w Polsce sklasyfikowanych w Rankingu Liceów i Techników PERSPEKTYWY 2019, otrzymując tytuł "Złotej Szkoły 2019".
Zainteresowanie nauką w Krzyżewie nie jest jednak zbyt duże. W tym roku szkolnym udało się utworzyć jeden dwukierunkowy oddział. Mimo to szkoła pracuje. Wcześniej, przez kilka lat, w budynkach, które nie były wykorzystywane przez placówkę, prowadzone było Centrum Turystyczno-Rehabilitacyjne Zakład Aktywności Zawodowej, prowadzony przez Fundację Praca dla Niewidomych. Po kilku latach pracy CTR ZAZ, w towarzystwie wielu kontrowersji, musiało opuścić Krzyżewo, a w jego miejsce zostały uruchomione oddziały zamiejscowe Szpitala Ogólnego w Wysokiem Mazowieckiem: najpierw rehabilitacji stacjonarnej, następnie rehabilitacji pulmonologicznej. Pod koniec ubiegłego roku w Krzyżewie pracę rozpoczął także Powiatowy Zakład Aktywności Zawodowej.
Poniżej załączamy interwencję poselską posła Roberta Winnickiego skierowaną do Starosty Wysokomazowieckiego Bogdana Zielińskiego. Na odpowiedź włodarz powiatu ma 14 dni. Zachęcamy również do wysłuchania konferencji prasowej posła, która odbyła się dziś przed budynkiem starostwa.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Pamietamy jak starosta jak chciał oznaczac domy osób z pozytywnym wynikiem testu na Covid.
Bilbordy z jego twarzą też pamiętamy!!!
Ta szkoła powinna być zlikwidowana. Nie ma chętnych do nauki, nie ma przyszłości. A rehabilitacja nie ogóle usługi medyczne w naszym powiecie co potrzebne bardzo. Brawo Starosta!!!
Ta szkoła powinna być zlikwidowana. Nie ma chętnych do nauki, nie ma przyszłości. A rehabilitacja i w ogóle usługi medyczne w naszym powiecie są potrzebne bardzo. Brawo Starosta!!!
Rehabilitować to trzeba w szpitalu a nie w szkole. ????
Szkoła z tradycjami, w której uczyłam się ja oraz moje rodzeństwo i znajomi. Okolicznym mieszkańcom i społeczności zależy na utrzymaniu się szkoły i kontynuacji dzieła Pani Karpowicz. Stoimy murem za Szkołą i p.Dyrektorem w Krzyżewie
Jeden uczeń z Sokół w pierwszej klasie. Faktycznie Sokoły murem stoją za szkołą.
Utrzymać szkołę ze 110 letnią tradycją, a nie co chwila ktoś wyciąga "ŁAPY" ze Starostwa lub Gminy po majątek szkoły. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o......
Moim skromnym zdaniem Nasz Pan Starosta powinien oddać szkołę dla ministerstwa a nie inwestować w coś co nie ma jakiegokolwiek sensu. Szkoła z tradycją a tu taki cyrk wiadomo zawsze jak nie o zachowanie kultury i wsparciu szkoły to chodzi o inwestycje oraz radość Pana Starosty
Dlaczego starosta cieszy się na czyimś nieszczęściu?
Bańka mydlana, kącik wzajemnej adoracji, nagrody honorowych obywateli i " łubu dubu, łubu dubu" wtedy dopiero jest szczęśliwy
Zakład Aktywności Zawodowej oraz uczniowie w jednym wspólnym budynku? Ludzie przecież to racji bytu nie ma...
Może po wizycie Posła starosta przejrzy na oczy i w końcu zdejmie te klapki z oczu i zobaczy że robi krzywdę ludziom, a nie pożytek. Bo brać profity z czyjejś krzywdy to bardzo złe zagranie i źle o tej osobie świadczy.
Osoby narcystyczne nie mają refleksji nad swoim postępowaniem, a jeśli jeszcze są w swoich błędach utwierdzanie, przez nieszczere osoby, które robią to dla swoich profitów.????
Starosta oddaje puste pomieszczenia pod rehabilitację szpitala i tworzy zakład pracy dla niepełnosprawnych. Faktycznie to nie do pomyślenia. Co za ciemnogród...
Od czasu kiedy przejął szkołę zaczęła się jej powolna agonia.
Zastanówcie się ludzie kto faktycznie chce dobrze dla szkoły? Jaki rodzic teraz wyśle dzieci tam gdzie ciągle są jakieś zadymy... Odpowiedzcienie sobie na pytanie kto je nakręca
Szanowna redakcjo ,prosze o opublikowanie pisma którego treśćą jmanipuluje Starosta.
Jestem za
Uczniów nie będzie gdy nie będzie dojazdu do szkoły.Jak mają tam się pojawić skoro nie ma dobrej komunikacji? Kiedyś przez Krzyżewo przejeżdżał każdy autobus jadący do Białegostoku lub Łap. W tym momencie kiedy internat jest przejmowany pod hotel... uczniów ściska się w pokojach po drugiej stronie budynku. Zabrano autobusy, powoli zabiera się miejsce gdzie dzieci mogą mieszkać . Tak starosta zabija tą szkołę w białych rękawiczkach.
To starosta zabrał też autobusy?
Szkoła z tradycjami przetrwała wojny najazdy rosyjskie i niemieckie komunizm a rządów Pana starosty raczej już nie przetrwa dopóki ktoś nie zareaguje skoro uczniowie uczą się a jest niż demograficzny to frekwencja jest jaka jest jestem absolwentem tej szkoły a Pani Stefanii Karpowicz zależało by ta szkoła służyła w głównej mierze do edukowania młodzieży
Rządów pana starosty nie przetrwa nic co się nie opłaca. Bez sentymentów, czysta kalkulacja i pomyśleć, że brak wrażliwości zarzuca innym? Co za hipokryzja!
Panie Starosto swego syna posadź na ławeczce przy szkole i niech siedzący obok pacjenci odziału pulmunologicznego i przechodzący - spacerujący kaszlą przy nim . To jak Pan zareaguje?
Przed chwilą obejrzałem konferencje z Posłem Robertem Winnickim i Komitetem Obrony Szkoły W Krzyżewie. Po obejrzeniu tego materiału jestem zbulwersowany zarówno postawą Pana Posła i Pani Jabłońskiej. Pan Poseł niestety ale nie posiadał żadnej wiedzy na temat funkcjonowania tej placówki a pytania jakie zadał Panu staroście o tym świadczą powinien zadać część Dyrektorowi Szkoły i Komitetowi Obrony. Pani Jabłońska zamiast płakać powinna nauczyć dyrektora szkoły jak właściwie prowadzić szkołę jeśli jej na nie zależy. Wizerunek i promocję Szkoły budują nauczyciele oraz Dyrektor a nie Starosta. Jeśli Starosta ma się zajmować promocją szkoły, rekrutacją, życiem szkoły to uważam ,że dyrektor w takiej placówce jest zbędny. Byłem wiele lat dyrektorem szkoły średniej i doskonale wiem jak się prowadzi taką placówkę . Nigdy nie przyszło by mi do głowy oskarżyć Starostę o słaba organizacje pracy szkoły , promocję czy brak rekrutacji. Jest to wyłącznie wina Dyrektora . W roku 2019 rozmawiałem tez z Panem Starosta Bogdanem Zielinskim na temat rekrutacji szkoły w Krzyżewie. Uważałem ,ze nie powinien wyrazić zgody na zatwierdzenie oddziału z tak małą liczbą uczniów . Pan Starosta był zupełnie innego zdania. To dzięki niemu szkoła dalej istnieje i funkcjonuj. Nie zauważyłem żadnych starań ze strony Dyrektora by w jakikolwiek sposób wykorzystał ten fakt i przyczynił się do rozwoju szkoły. Pozwolę sobie na dosadne stwierdzenie -niestety ale nie umie się do tego zabrać. Komitet Obrony tez nie zmusi uczniów ani rodziców by zechcieli uczyć się w Krzyżewie. Jest to wyłącznie kompetencja i obowiązek Dyrektora oraz pracowników szkoły. To oni budują wraz z młodzieżą i rodzicami jej poziom , wizerunek i jakość. Uważam ,że medialny atak na Pana Starostę jest całkowicie niezasadny i nie powinien mieć miejsca. Wciąganie tez Pana Posła w sprawę której wina wyłącznie leży po stronie szkoły jest bardzo nie eleganckie. Sądzę ,że wielu młodych ludzi i rodziców po obejrzeniu tego materiału nie zechce uczyć się w szkole. Eugeniusz Święcki Burmistrz Ciechanowca
Brawo. W końcu ktoś mądrze napisał. Ale ciemntona i tak nie zrozumie.
Panie Świecki.Z wielką łatwością i bez żadnych problemów przychodzi Panu krytykować postępowanie i zachowanie komitetu i zarówno Pan Posła. A skąd u Pana wiedza w temacie i problemach jakie ma szkoła w Krzyzewie! Jak wszystkim wiadomo to jest Pan Burmistrzem Ciechanowca i chyba puki co Ciechanowiec nie jest organem prowadzącym! Był jakiś czas temu pajac z Sokół który chcial nim być i nawet miał tytul dr.Ale to tak namarginesie dla przypomnienia. Wracajac do meritum chciałbym Pana poinformować, że jest pan zwykłym przydupasem który zrobi wszystko żeby się przypodobać staroscie!Chociaż nie jedynym w tej calej szajce klamców i obludnikow! Krytykuje pan komitet i dyrektora tylko trzeba powiedzieć jedno . To komitet , dyrektor i wiele innych innych osób przyczyniło się do tego , że ta szkola dostała drugie życie, które to teraz chce jej się odebrać poprzez niekorzystne działania organu na czele ze starostą w roli głównej, a klakierzy typu B.Świecki mu przyklaskują.Mam dla pana dobrą radę i zajmij się pan swoim Ciechanowcem i raz na zawsze odp...eo Krzyżewa!!!
Łubu dubu, łubu dubu...kurtyna
Panie Burmistrzu mam prośbę. Jeśli chce się Pan angażować w rozmowy na temat szkoły w Krzyzewie i na temat zdolności i umiejętności innych osób, bardzo proszę robić to jako osoba prywatna. Niech Pan się nie podpisuje pod komentarzem jako Burmistrz Ciechanowca ale jako Eugeniusz Świecki. Ciechanowiec niech się do spraw Krzyzewa nie miesza dobrze? No i proszę jako Burmistrz Ciechanowca nikogo nie obrażać i nie pouczać, czy to posła, dyrektora czy rodzica. Dziękuję
Jak często całuję się w tyłek starostę??
Szanowny Panie ocena pracy dyrektora nie leży w gestii Burmistrza. Co prawda nie ma w Krzyżewie Erasmusa z którego poza uczniami korzystają........ale do tej pory był klimat do nauki. Pana wpis jest żenujący i widać, kto buntuje starostę.
Właśnie . Czemu to w Krzyżewie nie ma Erasmusa? Pan Dyrektor pewnie nie umie pisać wniosków. Teraz wiadomo , że szkoła na tym traci na tle innych powiatowych.
Nie ma czasu. Ktoś przecież musi afery kręcić
Pan dyrektor składał wnioski...jednakże DZIWNYM TRAFEM one nie "przeszły" nie zostały zatwierdzone. Co nie było winą Pana dyrektora, gdyż naprawdę zrobił wszystko co w jego mocy aby jego uczniowie mogli rownież być częścią tego projektu.Dlaczego? Dlaczego inne szkoły co roku mają możliwość wyjechania za granicę i poznania nowych kultur i zobaczenia nowych miejsc? Dlaczego Krzyżewo zawsze musi na czymś "obrywać"? Władzom rządzącym Powiatu Wysokomazowieckiego jest to chyba mocno na rękę...w końcu na takich obiektach można zarobić naprawdę kupę kasy. Wątpię, że Pan starosta ma na myśli "dobro niepełnosprawnych"...bo skoro tak jest, to czemu najpierw sam wyrzucił ich z poprzedniego ZAZ-u? Po to aby utworzyć SWÓJ i SAMEMU czerpać na nim korzyści finansowe? Faktycznie...taka kasa nie mogła przejść Panu Staroście koło nosa. Mam nadzieję, że obecna sytuacja znajdzie w końcu pozytywne zakończenie...
Do Paulina: dyrektor składał wnioski na Erasmusa? Pokażcie chociaż jeden... Jak widać tu każdy ma swoją bańkę mydlaną a najlepiej wierzyć tym którzy robią z siebie ofiary. A wilk w owczej skórze narobi bałaganu i za chwilę pomacha wam białą chusteczką i nie wróci. A wy z tym zostaniecie.
Podobno Starosta uczestniczy w wyjazdach studyjnych za granicę z Erasmusa . Może młodzież mogła by korzystać z takich bonusów. Ale jak jeździ z Ciechanowca ze swoim kolegą ( o ile to prawdą jest ) to mamy odpowiedź .Krzyżewo jest zbedne.
W końcu ktoś prawdę napisał
Tolku i Olgo wyjazdy studyjne nie są dla młodzieży i nikt nie blokuje im wyjazdów. Wy nawet nie macie pojęcia co to jest wyjazd studyjny i piszecie głupoty. Gdyby każde z Was napisało taki projekt to wiedziało by co u pisać. Erasmus ma swoje regulaminy i są w nim wyjaśnione pojęcia . Wizyta studyjna to wizyta przygotowawcza skierowana dla organizatorów . Organ prowadzący jest realizatorem projektu i musi dać wkład własny. Nie rozumiem zatem skąd ta zazdrość ,że starosta pojechał. Miał prawo i pojechał. Młodzież w takim projekcie jedzie na starze i zapisana jest określona dla nich liczba miejsc. Nik inny na te miejsca nie może pojechać , żadna osoba dorosła. Niech Ola , Tolek z Dyrektorem z Krzyżewa zamiast tracić czas na pisanie tu biorą się w końcu do roboty, niech piszą projekt tak by razem ze Starosta pojechali na wizytę studyjną inaczej przygotowawczą.
Szkoda energii na ludzi, którzy walczą o wyrzucenie niepełnosprawnych z ich nowego miejsca pracy. Bo co? Bo dostali pomieszczenia z których nikt nie korzystał. Aż nie wierzę, że ktoś się pod tym tak oficjalnie podpisuje. Polecam aby sprawie przyjrzały się instytucje działające na rzecz osób niepełnosprawnych.
Tak wyjazdy studyjne. .. Chyba integracyjne dwa razy w roku ,to takie podwójne wakacje na koszt podatników którzy łykają wszystko jak pelikany a chloptaś się bawi! Ale przed wyborami powie pierwszy dzień dobry, rączkę poda po pleckach poklepie i nawet się pierwszy ukłoni.A po wyborach to już ma wszystkich w d...i nawet jeszcze warczy i ujada Taki to jest nasz ukachany prezes klubu czyli nasz ukochany starosta...To mówił Jarząbek. Ten od Barei
Ten mądry! starosta jeździł na starze czy na staże? - to spora różnica
Miejsce szkoły rolniczej jest na wsi. Tu młodzież wiejska pobiera nauki i kształci się zawodowo. Prowadzenia gospodarstwa rolnego nie można nauczyć się w przysłowiowym domu. Dzisiejsze rolnictwo to nowoczesne technologie upraw roślin, zaawansowana hodowla zwierząt, mądra ekonomia. W miejskiej szkole rolniczej można też nauczyć się, ale będzie to wiedza teoretyczna, nie widziano pola uprawnego przy szkole w mieście, chyba że był to trawnik. W Krzyżewie działa prężnie Stacja, która prowadzi działalność edukacyjną i szkoleniową, mająca kilkanaście tysięcy poletek doświadczalnych, gdzie uczniowie odbywają praktyki zawodowe, prowadzą ogląd roślin zbożowych w celu zdobycia wszechstronnej wiedzy potrzebnej do prowadzenia własnego gospodarstwa rolnego. Rodzice wysyłający swoje dzieci do szkoły rolniczej w Krzyżewie mają nadzieję, że po ukończeniu tejże szkoły zostaną na wsi i przejmą gospodarstwa. Wszyscy widzimy, że maleje liczba gospodarstw i mieszkańców na wsi. Wyludnioną wieś dotyka wykluczenie komunikacyjne, brak sklepu, brak dobrych dróg, nie wspominając o chodnikach czy też ścieżkach rowerowych. Żadne to atrakcje dla młodych ludzi i marne widoki na przyszłość. Należy więc podziwiać tych młodych ludzi, którzy zdecydowali się zostać na wsi i uprawiać pole, produkować zdrową i ekologiczną żywność, którą każdy chciałby jeść. Produkty zdrowe może zapewnić tylko wykwalifikowany rolnik, nowocześnie wykształcony, dbający o swój warsztat pracy. Szkoła rolnicza w Krzyżewie wykształciła kilka tysięcy dobrych rolników, a lokalna społeczność docenia i obdarza szacunkiem szkołę, dzieło życia Stefanii Karpowicz. Wieści gminne i powiatowe o końcu szkoły należy włożyć między bajki. Pozdrawiam wszystkich absolwentów!
"Zażenowany" kto pierwszy wyrzucał niepełnosprawnych?... Chyba starosta (cit!- z małej litery- bo na dużą nie zasługuje!!!), żeby po kilku miesiącach " błagać" o powrót, żeby dofinansowanie nie przepadło. Formy rekrutacji i łamanie RODO poniżej krytyki. Kto tu powinien się wstydzić?
Ale to nie on teraz próbuje ich wyrzucić z miejsca w którym już byli, tylko szacowny komitet z dyrektorem szkoły na czele.
To co teraz czas aby dyrektor wyrzucił niepełnosprawnych bo mu przeszkadzają swoją obecnością?
Tak, raz wyrzucił, to niby ok?
No przecież, co można wojewodzie to nie Tobie...jak kto inny chcę to nie można, jak on chcę to można. Rozumiesz? ;) Taka " narracja" hahaha. Czy wy macie ludzi za bandę baranów. Obrażać, poniżać , manipulować faktami i że będą siedzieć cicho i klaskać? Życie to nie sesja
Dziękujemy Panu Staroście za możliwość stworzenia miejaca pracy naszym dzieciom. Kto się nie spotkał z takim problemem to tego nie rozumie. Dla nich wyjście z domu nie raz sprawia duże problemy bariery do przelamania. A tutaj w Krzyżewie mogą się rehabilitować i rozwijać. Dziękuję Panie Starosto jeszcze raz Ada.S
Bardzo dobrze rozumiemy. Nasze niepełnosprawne dzieci tam pracowały i były wypędzone wraz z Fundacją, żeby błąkać się i szukać nowego miejsca. Po co? Żeby po paru miesiącach namawiać do powrotu do nowoutworzonego ZAZ, w tym samym miejscu. Bardzo dobrze rozumiemy i nie dziękujemy... pamiętamy
Winnicki weź spieprzaj z tą swoją konfederacja na bambus