
Znaczące podwyżki cen ciepła dotknęły spółdzielnie mieszkaniowe, które zaopatrują się w ciepło od podmiotów zewnętrznych. Taka sytuacja jest m.in. w Wysokiem Mazowieckiem. Jest kilka pomysłów, ale rozwiązania problemu jak na razie nie ma.
Od kwietnia mieszkańcy budynków wielorodzinnych w Wysokiem Mazowieckiem płacą znacznie wyższe czynsze. Podwyżki spowodowane są głównie wzrostem cen ciepła.
Skąd tak drastyczne podwyżki? Okazuje się, że mieszkańców bloków w Wysokiem Mazowieckiem nie obejmuje ustawa o ochronie odbiorców paliw gazowych, gwarantująca zamrożenie cen gazu na cały 2022 rok na poziomie cen zawartych w taryfie sprzedawcy z urzędu. Ustawowo ochroną objętych jest ok. 21 podmiotów. Są to m.in. gospodarstwa domowe, placówki medyczne, opiekuńcze, oświatowe, pomocy społecznej czy spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe posiadające własne kotłownie. Prawo ma jednak lukę i nie chroni wszystkich odbiorców indywidualnych.
Znaczące podwyżki cen gazu dotykają więc niewielką grupę spółdzielni mieszkaniowych w skali kraju, które zaopatrują się w ciepło od podmiotów zewnętrznych, posiadających własne kotły gazowe. W tym łańcuchu nie obowiązuje zamrożenie cen gazu, ponieważ spółdzielnie i wspólnoty nie posiadają bezpośredniej umowy z gazownią, a rosnące ceny gazu odbiją się na wzroście kosztów ciepła – centralnego ogrzewania i ciepłej wody. Przykładem tego typu sytuacji jest Wysokie Mazowieckie, gdzie zarówno Spółdzielnia Mieszkaniowa, jak i Zakład Gospodarki Mieszkaniowej nie posiadają własnych kotłowni. W regionie podobna sytuacja jest też w pobliskich Siemiatyczach.
Temat wysokości opłat za ciepło używane na potrzeby centralnego ogrzewania i podgrzania ciepłej wody użytkowej w blokach administrowanych przez SM oraz ZGM w Wysokiem Mazowieckiem został podniesiony podczas ostatniej sesji Rady Miasta. Podczas obrad burmistrz Jarosław Siekierko zaznaczał, że drastycznie wzrosła na giełdzie stawka za gaz, co odbija się na opłatach ponoszonych przez wszystkich mieszkańców, również domów jednorodzinnych.
- „Cały czas walczymy, bo prezes Michalski (przyp. red. ZWKiEC sp. z o.o.) nie jest dostawcą gazu, a jest dostawcą ciepła i nie podchodzi pod tę ustawę, pod te ulgi i tu jest cały ból.” - mówił burmistrz Jarosław Siekierko. - „My monitorujemy to, bo przecież my tymi swoimi kotłowniami obsługujemy mieszkania prywatne, szkoły, szpital, czyli instytucje publiczne. My nie robimy biznesu na sprzedaży ciepła i te warunki są analizowane (…) My codziennie śledzimy te ceny i jeżeli Polska dostanie gaz z USA, Norwegii to jaka będzie cena – życie pokaże.” - dodał.
Głos zabrał także radny i jednocześnie wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Wysokiem Mazowieckiem Adam Buciński.
- „Ja wiem o kilkunastu takich spółdzielniach w Polsce i dla mnie oburzające jest, że ochroną tej ustawy [przyp. red. o ochronie odbiorców paliw gazowych] objęte zostały gospodarstwa domowe i spółdzielnie mieszkaniowe, które bezpośrednio zakupują paliwo gazowe, natomiast ochroną taką nie zostały objęte podmioty, które dostarczają energię gospodarstwom domowy, z tym że my kupujemy gotowy produkt, czyli ciepło. To jest ten największy problem.” - mówił radny Adam Buciński.
Warto jednak dodać, że PO przygotowała poprawkę do ustawy, która przewiduje poszerzenie katalogu podmiotów objętych taryfą o podmioty używające gaz do produkcji energii cieplnej dostarczanej m.in. do spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot mieszkaniowych. Projekt ustawy leży w Sejmie już od kilku miesięcy, jednak Ministerstwo Aktywów Państwowych oraz posłowie PiS przekonują, że takie rozwiązanie byłoby niezgodne z prawem unijnym i zostałoby uznane za niedozwoloną pomoc publiczną.
- „Poprawka, którą wsparł nasz senator Jacek Bogucki, wbrew można powiedzieć stanowisku własnego ugrupowania partyjnego, przeszła w Senacie i została odrzucona przez Sejm. Obecnie w Sejmie jest druk 2111 – jest to zaproponowana przez Platformę Obywatelską zmiana ustawy tym razem nie tej osłonowej, tylko zmiana definicji w ustawie Prawo Energetyczne, dotycząca tego samego problemu. Zbieraliśmy podpisy i wysłaliśmy poparcie tej zmiany ustawy do pani marszałek Witek. Wysłaliśmy z opisem sytuacji także do pana premiera Morawieckiego. Oba te pisma wysłaliśmy także do wiadomości wszystkich członków komisji sejmowych, a także wszystkich naszych podlaskich parlamentarzystów.” - mówił radny Buciński.
Podczas tej samej sesji Rady Miasta interpelacje w sprawie rosnących kosztów energii cieplnej złożyli radni Przemysław Alkowski i Lech Jamiołkowski. Na oba pisma odpowiedział już prezes Zakładu Wodociągów, Kanalizacji i Energetyki Cieplnej w Wysokiem Mazowieckiem Andrzej Michalski.
Z odpowiedzi dowiadujemy się, że miejska spółka ZWKiEC od 2018 roku dokonuje zakupu gazu na cele grzewcze na Towarowej Giełdzie Energii. Za cały rok 2020 spółka w ten sposób zakupiła tzw. niebieskie paliwo po cenie 93,43 zł/MWh, za rok 2021 – 62 zł/MWh, podczas gdy na cały rok 2022 już po stawce 489,60 zł/MWh. W konsekwencji czynsze mieszkańców znacząco wzrosły.
- „W związku z drastycznym wzrostem cen paliwa gazowego na TGE dnia 29.11.2021 r. spółka wystąpiła z wnioskiem do Urzędu Regulacji Energetyki o zmianę taryfy dla ciepła powołując się na zapisy rozporządzenia. Dnia 01.01.2022 r. została wprowadzona I zmiana taryfy dla ciepła. Spółka dnia 20.12.2021 r. w trakcie prowadzonego postępowania (I zmiany taryfy dla ciepła) zakupiła paliwo gazowe na TGE. Dnia 04.01.2022 r. ZWCiEC sp. z o.o. mając zakupioną cenę paliwa gazowego ponownie skalkulowała koszty poniesione na zakup gazu ziemnego i wystąpiła z II zmianą taryfy dla ciepła ze względu na znaczny wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej. Druga zmiana została wprowadzona 23.03.2022 r. Ww. dwie zmiany taryfy dla ciepła były ze względu na wzrost ceny zakupu paliwa gazowego, co skutkuje wzrostem kosztów prowadzenia działalności gospodarczej (wzrost wytwarzania energii cieplnej do odbiorców końcowych) (…) Do końca 2022 roku spółka ma zakupione paliwo gazowe po cenie 498,98 zł/MWh, która będzie ujęta w nowej taryfie dla ciepła od 01.10.2022 r. do 31.12.2022 r.” - czytamy w odpowiedzi prezesa ZWKiEC Andrzeja Michalskiego.
Nie tylko podwyżki cen ogrzewania spędzają mieszkańcom Wysokiego Mazowieckiego sen z powiek. Droższe jest praktycznie wszystko. Inflacja rośnie i rosną rachunki. Jak podał ostatnio Główny Urząd Statystyczny, inflacja konsumencka w Polsce w kwietniu 2022 roku wyniosła 12,4 procent. Drastyczne podwyżki dotyczą również opłat za media. W 2021 i 2022 roku kilkukrotnie rosły ceny gazu i energii elektrycznej. Eksperci nie mają wątpliwości, że czekają nas kolejne podwyżki.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Powiedzmy to wprost - dla posłów większości sejmowej poprawki Senatu do ustawy ochraniającej odbiorców gazu takich jak w naszym mieście (gdzie spółdzielnia nie ma własnej ciepłowni) były nie do przyjęcia. Potraktowano lokatorów jak przedsiębiorców, zresztą nie tylko lokatorów, również szkoły, szpital i inne. Ja rozumiem, że z próżnego i Salomon nie naleje ( chyba żeby przestał rozdawać NIE SWOJE pieniądze), ale nie wierzę, że nie dało się inaczej. Widać policzono, że ten elektorat aż tak ważny nie jest. Więc wszystko w naszych rękach…wybory tuż tuż…