Reklama

Państwo nie będzie płacić za księży? Lewica chce likwidacji Funduszu Kościelnego

Lewica rusza z pomysłem likwidacji Funduszu Kościelnego. Nowy projekt zakłada, że duchowni sami będą opłacać składki na emerytury, a Kościół pokryje drugą połowę. Zmiany mają przynieść budżetowi oszczędność w wysokości 3,2 mld zł w ciągu 10 lat.

Lewica zdecydowanie podchodzi do realizacji jednej ze swoich kluczowych obietnic – likwidacji Funduszu Kościelnego. Projekt ustawy, który już trafił do wykazu prac legislacyjnych rządu, przewiduje fundamentalne zmiany w sposobie finansowania składek na ubezpieczenia społeczne duchownych. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła dziś podczas konferencji prasowej, że „Fundusz nie może być ZUS-em kleru – musi zniknąć”.

 

- Czas skończyć z praktyką opłacania składek księży i duchownych przez państwo. Zasady te muszą się zmieć i zacząć funkcjonować tak, jak w stosunku do każdej innej osoby pracującej – oświadczyła dziś minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

 

Co zmieni ustawa?

Nowy projekt zakłada, że duchowni będą opłacać składki na ubezpieczenia społeczne według takich samych zasad jak inni pracujący obywatele. Według założeń:

  • 50% składek pokryją sami duchowni, a drugą połowę ich „pracodawca”, czyli Kościół lub związek wyznaniowy,
  • misjonarze i członkowie zakonów klauzurowych – ich składki w całości pokryje Kościół,
  • ZUS zyska możliwość weryfikacji statusu duchownych, co ma ograniczyć nadużycia,
  • finansowanie renowacji zabytków sakralnych i działalności charytatywnej zostanie przeniesione do odpowiednich funduszy państwowych.

 

Zdaniem Lewicy, proponowane zmiany pozwolą na oszczędność 3,2 mld zł w ciągu 10 lat.

 

Jak zauważyła wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat, problemem nie jest tylko sam Fundusz Kościelny, ale także dodatkowe środki przekazywane Kościołowi przez poprzednie rządy. Jak przekazała podczas konferencji prasowej, w ciągu ośmiu lat rządów PiS do Kościoła trafiło prawie 10 miliardów złotych z różnych ministerstw.
 

– Za te pieniądze można by wybudować 50 tysięcy mieszkań – podkreśliła Biejat.

 

Kościół a państwo – nowe zasady?

Lewica podkreśla, że w konkordacie nie ma zapisów zobowiązujących państwo do finansowania składek emerytalnych duchownych ani zatrudniania katechetów czy kapelanów w służbach mundurowych. Magdalena Biejat zauważyła, że „czas na cywilizowane relacje państwa z Kościołem”, podkreślając konieczność eliminacji patologii, takich jak ukrywanie przestępstw czy preferencyjne traktowanie Kościoła w kwestiach gruntowych.
 

- Nie jest nigdzie napisane, że mamy zagwarantować olbrzymie transfery z budżetu państwa do Kościoła. To, co natomiast jest zapisane w polskiej konstytucji to wyraźne rozdzielenie kościoła od państwa. Zagwarantowanie wolności wyznania i równouprawnienie kościołów - dodała Biejat.

 

Warto dodać, że likwidacja Funduszu Kościelnego była jednym z kluczowych postulatów rządzącej koalicji. Jeśli projekt nie zostanie przyjęty jako rządowy, Lewica zapowiada złożenie go jako inicjatywy poselskiej. Magdalena Biejat apeluje także do kandydatów na prezydenta, by zajęli stanowisko w tej sprawie.

Aplikacja ewysmaz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 26/03/2025 12:48
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo ewysmaz.pl




Reklama
Wróć do