
Lewica rusza z pomysłem likwidacji Funduszu Kościelnego. Nowy projekt zakłada, że duchowni sami będą opłacać składki na emerytury, a Kościół pokryje drugą połowę. Zmiany mają przynieść budżetowi oszczędność w wysokości 3,2 mld zł w ciągu 10 lat.
Lewica zdecydowanie podchodzi do realizacji jednej ze swoich kluczowych obietnic – likwidacji Funduszu Kościelnego. Projekt ustawy, który już trafił do wykazu prac legislacyjnych rządu, przewiduje fundamentalne zmiany w sposobie finansowania składek na ubezpieczenia społeczne duchownych. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła dziś podczas konferencji prasowej, że „Fundusz nie może być ZUS-em kleru – musi zniknąć”.
- Czas skończyć z praktyką opłacania składek księży i duchownych przez państwo. Zasady te muszą się zmieć i zacząć funkcjonować tak, jak w stosunku do każdej innej osoby pracującej – oświadczyła dziś minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Nowy projekt zakłada, że duchowni będą opłacać składki na ubezpieczenia społeczne według takich samych zasad jak inni pracujący obywatele. Według założeń:
Zdaniem Lewicy, proponowane zmiany pozwolą na oszczędność 3,2 mld zł w ciągu 10 lat.
Jak zauważyła wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat, problemem nie jest tylko sam Fundusz Kościelny, ale także dodatkowe środki przekazywane Kościołowi przez poprzednie rządy. Jak przekazała podczas konferencji prasowej, w ciągu ośmiu lat rządów PiS do Kościoła trafiło prawie 10 miliardów złotych z różnych ministerstw.
– Za te pieniądze można by wybudować 50 tysięcy mieszkań – podkreśliła Biejat.
Lewica podkreśla, że w konkordacie nie ma zapisów zobowiązujących państwo do finansowania składek emerytalnych duchownych ani zatrudniania katechetów czy kapelanów w służbach mundurowych. Magdalena Biejat zauważyła, że „czas na cywilizowane relacje państwa z Kościołem”, podkreślając konieczność eliminacji patologii, takich jak ukrywanie przestępstw czy preferencyjne traktowanie Kościoła w kwestiach gruntowych.
- Nie jest nigdzie napisane, że mamy zagwarantować olbrzymie transfery z budżetu państwa do Kościoła. To, co natomiast jest zapisane w polskiej konstytucji to wyraźne rozdzielenie kościoła od państwa. Zagwarantowanie wolności wyznania i równouprawnienie kościołów - dodała Biejat.
Warto dodać, że likwidacja Funduszu Kościelnego była jednym z kluczowych postulatów rządzącej koalicji. Jeśli projekt nie zostanie przyjęty jako rządowy, Lewica zapowiada złożenie go jako inicjatywy poselskiej. Magdalena Biejat apeluje także do kandydatów na prezydenta, by zajęli stanowisko w tej sprawie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie