Nadal gorąco na granicy polsko-białoruskiej

Miniony weekend nie był spokojny na granicy polsko-białoruskiej. Ujawniono aż 219 cudzoziemców, usiłujących nielegalnie przedostać się z Białorusi do Polski. Grupy cudzoziemców kilkukrotnie atakowały polskie patrole. Ucierpiał żołnierz oraz zostały uszkodzone pojazdy służbowe. Zatrzymano kolejnych kurierów.

Według informacji przekazanych przez Podlaski Oddział Straży Granicznej, najwięcej prób nielegalnego przekroczenia granicy, bo aż 87, miało miejsce w piątek (21 lipca). Dzień później takich zdarzeń było 78, natomiast w niedzielę – 54.

Przemyt cudzoziemców trwa

W piątek (21 lipca) za pomocnictwo zatrzymano 3 cudzoziemców. To dwóch obywateli Tadżykistanu, którzy przewozili 5 obywateli Erytrei oraz obywatel Ukrainy, który przewoził 4 obywateli Syrii.

Kurierzy na granicy polsko-litewskiej

Mowa o obywatelu Ukrainy, który w mercedesie przewoził pięciu Syryjczyków. Został zatrzymany 22 lipca na terenie powiatu oleckiego przez funkcjonariuszy z Placówki SG w Rutce-Tartak. Cudzoziemcy wbrew przepisom przekroczyli polsko-litewską granicę. Wiadomo, że żaden z pasażerów nie posiadał dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu na terytorium Polski, a swoją nielegalną drogę na zachód Europy rozpoczęli na Łotwie.

Cudzoziemcy w wieku 21-45 lat zostali przekazani stronie litewskiej w ramach readmisji. Natomiast kierowca – obywatel Ukrainy - usłyszał zarzuty za organizowanie nielegalnego przekroczenia granicy.

Jak informuje Podlaski Oddział Straży Granicznej, w sumie od początku roku na granicy polsko- litewskiej zatrzymano już 27 osób za pomocnictwo w organizowaniu nielegalnego przekraczania granicy. Od początku bieżącego roku funkcjonariusze z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w sumie zatrzymali natomiast 422 pomocników i organizatorów w nielegalnym przekraczaniu granicy. 

_{Fot. Podlaski OSG}