
Największa populacja żubrów w Polsce występuje w Puszczy Białowieskiej, ale jak się okazuje można je spotkać także w … powiecie wysokomazowieckim, o czym na własne oczy przekonał się jeden z mieszkańców Ciechanowca.
Kierowcy nie wierzyli i stawali na drodze między Ciechanowcem a Kuczynem, aby zobaczyć ... żubra! To nie żart! Zwierzę błąkające się po polu wypatrzył 8 sierpnia po godzinie 5:00 rano jeden z mieszkańców Ciechanowca.
Jak tłumaczy nam specjalista Służby Leśnej ds. edukacji w Nadleśnictwie Rudka Błażej Safaryn, widok żubrów w tych rejonach nie jest już niczym nadzwyczajnym. Od kilku lat obserwuje się bowiem migrację tych majestatycznych zwierząt przez te tereny.
- „Bardzo prawdopodobne, że żubr mógł być tam widziany, bo jest ich po prostu dużo. Zarówno z Knyszyna, jak i z Białowieży mogą do nas przechodzić. U nas był widywany wcześniej nieopodal miejscowości Pietkowo. Na Bajrakach nieopodal Rudki też był widziany.” - powiedział nam Błażej Safaryn z Nadleśnictwa Rudka. - „Te zwierzęta migrują. Stare osobniki odłączają się od stada i jak są korytarze ekologiczne to one sobie przechodzą.” - dodaje.
Na świecie żyje obecnie prawie 7 tysięcy żubrów, z czego w Polsce mamy ich ok. 2300. Z roku na rok jest ich coraz więcej. Nadal utrzymywany jest status ochronny tych największych ssaków lądowych w Europie - nie ma odstrzałów, stąd wzrasta ich populacja.
- „Te nasze łowiska i lasy mają ograniczoną możliwość pomieszczenia tych osobników, stąd też one wychodzą gdzieś na pola. W okolicach Bielska Podlaskiego są widywane na przykład stada po 30-40 osobników. Kiedyś one były widywane na skraju Puszczy Białowieskiej, teraz przesuwają się w stronę Bielska Podlaskiego.” - mówi Błażej Safaryn.
Należy pamiętać, aby podczas bliskiego spotkania z żubrem zachować ostrożność. Zdarzały się bowiem niebezpieczne sytuacje z udziałem tych zwierząt. Jak przekazał nam Błażej Safaryn, niedawno nieopodal miejscowości Orla żubr poturbował kobietę, która znalazła się w szpitalu z połamanymi nogami i miednicą. Dlatego warto zwrócić uwagę, żeby nie podchodzić zbyt blisko zwierząt oraz zachować ostrożność oglądając je z drogi.
- „Jeśli gdzieś spotkamy żubra, to nie powinniśmy się gwałtownie oddalać. Warto też zaznaczyć swoją obecność, np. klasnąć, żeby żubr nie czuł się, że zaszło się go znienacka. Ale jeśli widzimy żubra z odległości 20-30 metrów, to raczej nie wskazane jest, żeby do niego się zbliżać (…) Żubr może biec nawet do 60 km/h, więc pomimo jego gabarytów, gdyby zaczął kogoś gonić, to byłby problem żeby gdzieś uciec.” - mówi Błażej Safaryn z Nadleśnictwa Rudka.
Do artykułu dołączamy zdjęcie nadesłane do nas przez naszego czytelnika. Chociaż fotografia została zrobiona z dość dużej odległości, to wyraźnie widać na niej żubra.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Żubr. W cieniu polany.