W Wysokiem Mazowieckiem odsłonięto pomnik Sybiraków [FOTO + VIDEO]

- Pomnik Matki Sybiraczki mamy tutaj od lat dziewięćdziesiątych, w Polsce takich pomników jest dużo, ale takich z konkretnymi nazwiskami konkretnych ludzi to jest mało. W Białymstoku jest ściana pamięci, jest kilka takich w Polsce, ale u nas tego nie było. Mamy tu masę Sybiraków, ludzie się znają, a nie wiadomo, kto był. I tak pomyśleliśmy z Waldkiem Sokolikiem, że warto byłoby upamiętnić tych ludzi - powiedział nam prezes Związku Sybiraków w Wysokiem Mazowieckiem Waldemar Ostrowski.

- Dziękuję za taką wzruszającą uroczystość poświęconą Sybirakom, zesłańcom tej ziemi na nieludzką ziemię, na Sybir. Jestem zaszczycona, że mogłam uczestniczyć w odsłonięciu tego obelisku. Ustawiony on jest na torach. Tory są symbolem tych tysięcy pociągów, które wiozły Polaków na wschód. W lutym 1940 roku, w niesamowitym mrozie oraz w czerwcu 1941 w ostatniej wywózce, już podczas nalotów niemieckich bombowców podczas bombardowania. Minęło już 80 lat od tamtego okresu. Sybir nazywany jest przez większość autorów nieludzką ziemią, nazywany jest największym cmentarzem świata bez krzyży i mogił, największym więzieniem świata bez murów i krat, polską Golgotą Wschodu - mówiła Prezes Zarządu Związków Sybiraków w Łomży Danuta Pieńkowska-Wolfart.  

- Dla mnie osobiście, nie jako dla starosty, ale osobiście dzisiejszy dzień jest dniem wyjątkowym. Wyjątkowym, ponieważ jestem synem, wnukiem i prawnukiem Sybiraków. Tak się złożyło, że 18 czerwca 1941 roku cała moja rodzina ze strony ojca została wywieziona. Ojciec wtedy miał dwa lata, babcia i dziadek oraz prababcia. Wyjechali tylko dlatego, ponieważ w tej rodzinie był podoficer Wojska Polskiego walczący w 1939 roku oraz osoba, która zakładała podziemie niepodległościowe po przegranej wojnie. Nasz teren, teren powiatu wysokomazowieckiego jest szczególnie bogaty w tego typu przypadki. Przypadki wyjazdu nie z własnej inicjatywy, ani własnej woli - na wschód. Dzisiaj odsłoniliśmy nowy pomnik, pomnik Sybiraków, pamięci tych ludzi - powiedział starosta Bogdan Zieliński.

- Dzisiaj jest dzień pamięci. Daj Boże, żeby w całej Polsce tak jak tu na terenach wschodu na tych terenach które tak bardzo doświadczyły sowieckiego okupanta, począwszy od roku 1920 również po roku 1945 jest dzień pamięci o Sybirakach. O tych , którzy wyjechali nie sami, nie wyjechali na wycieczkę, jak to nie raz ktoś opowiadał, a zostali wywiezieni. Wywiezieni zostali na nieludzką ziemię i dzisiaj tu na naszych terenach dziękuję, dziękuję w imieniu swoim, ale i w imieniu nas tu wszystkich zgromadzonych za ten obelisk, który będzie upamiętniał nam i będzie pokazywał młodzieży, że Polacy mieli historię bardzo trudną - mówił burmistrz Jarosław Siekierko.