
Sytuacja za wschodnią granicą sprawiła, że kierowcy masowo ruszyli na stacje benzynowe. Kolejki sięgają nawet kilkudziesięciu aut.
Działania wojenne na terytorium Ukrainy sprawiły, że wielu mieszkańców naszego regionu masowo ruszyło na stacje benzynowe. Niektórzy kierowcy przyjeżdżają z kanistrami, beczkami, czy zbiornikami na paliwo.
Na niektórych stacjach benzynowych w regionie, m.in. w Wysokiem Mazowieckiem, czy Zambrowie, zostały wprowadzone limity w sprzedaży. Jak przekazała nam jedna z pracownic stacji w regionie, ceny benzyny dziś szaleją.
Pracownicy stacji benzynowych proszą o spokój i ostrożność. Prezes PKN Orlen poinformował w mediach społecznościowych, że wszystkie stacje są zabezpieczone i paliwa nie zabraknie.
W związku ze wzrostem sprzedaży na naszych stacjach informujemy, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) February 24, 2022
Coraz więcej osób pojawia się też przed bankami i bankomatami. Czytelnicy donoszą nam, że w niektórych bankomatach brakuje już pieniędzy.
Aktualizacja, 25.02.2022 r. , godz. 8:53
Jak przekazała nam jedna z czytelniczek, sytuacja nie zmieniła się od wczoraj. Około godziny 8:00 w Nowych Piekutach samochody jeden po drugim zjeżdżały na stację benzynową.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie