
Przedstawienie projektu budżetu na 2023 roku było najważniejszym punktem XXXVIII sesji Rady Powiatu Wysokomazowieckiego. W trakcie obrad starosta Bogdan Zieliński odniósł się do artykułu o billboardach opublikowanego na naszym portalu. Zdecydowaliśmy się odpowiedzieć na zarzuty włodarza powiatu wystosowane w naszym kierunku.
We wtorek, 15 listopada odbyła się XXXVIII sesja Rady Powiatu Wysokomazowieckiego. W obradach wzięło udział 16 radnych.
Na początku obrad swoje sprawozdanie z wykonania uchwał i działalności zarządu pomiędzy sesjami starosta Bogdan Zieliński rozpoczął od ... ustosunkowania się do artykułu, który pojawił się dzień wcześniej na łamach naszego portalu. Wydaje się, że tego typu sprawy idealnie wpisują się w punkt "sprawy różne", jednak starosta postanowił zabrać głos w tej sprawie już na początku sesji.
Przypomnijmy więc, że nasz tekst dotyczył billboardów i bannerów zakupionych z kasy Powiatu i rozwieszonych we wszystkich gminach powiatu wysokomazowieckiego. Wszystkie informują o sukcesie Powiatu Wysokomazowieckiego w ogólnopolskim rankingu - w kategorii „Wydatki inwestycyjne samorządów” zajął I miejsce. W naszym artykule podkreśliliśmy, że z pewnością tak duży sukces (który jest powtarzany od kilku lat - w poprzednich edycjach tego rankingu powiat wysokomazowiecki również znajdował się na czołowych miejscach w Polsce) nie byłby możliwy, gdyby nie tylko praca samego starosty, ale także zaangażowanie sztabu ludzi, w tym urzędników, dyrektorów i kierowników jednostek podległych Powiatowi oraz całej Rady Powiatu Wysokomazowieckiego.
To, co wzbudziło wśród niektórych mieszkańców kontrowersje to fakt, że na bannerach i billboardach zamówionych przez władze powiatu, oprócz hasła informującego o zajętym przez samorząd miejscu w rankingu, widnieje też duży wizerunek tylko jednej osoby – starosty Bogdana Zielińskiego, który jest jednocześnie radnym powiatowym i członkiem partii PiS. Dlatego niektórym mieszkańcom bannery przypominają te z różnego rodzaju kampanii wyborczych. Istotny w tym wszystkim jest fakt, że billboardy i banery zostały sfinansowane z pieniędzy publicznych. Tylko i wyłącznie to było opisaną przez nas kontrowersją związaną z bannerami, jednak z dość obszernej wypowiedzi starosty podczas sesji, ustosunkowującej się do naszego artykułu, można wywnioskować, że … autorowi artykułu przeszkadza sukces Powiatu.
- „Zazdrość, zawiść, czy jakieś inne cechy nawet w tym się objawiają, że nie wiem … czy sukces, który jest sukcesem tego powiatu, nie starosty, tego powiatu. Tak się składa, że starosta stoi na czele tego powiatu, więc jeżeli ten sukces jest dla kogoś trudny do zniesienia, albo niewygodny, albo nie wpisujący się w narrację, że Prawo i Sprawiedliwość jest tą partią, która nie potrafi rządzić, albo nie potrafi mieć przedstawicieli, którzy cokolwiek budują, remontują, urządzają dla swoich mieszkańców, tylko tak jest, że robię sobie kampanię za publiczne pieniądze, to jest jakaś niedorzeczność.” - powiedział starosta.
Tego typu wypowiedzi odbieramy niestety jako błędną interpretacją naszego artykułu i osobiste insynuacje, które starosta próbuje narzucać innym. W rolę mediów zarówno ogólnopolskich, jak i lokalnych wpisuje się m.in. poruszanie także trudnych, często kontrowersyjnych tematów. Tego oczekuje społeczeństwo. Nie ma tu mowy o jakiejkolwiek zazdrości czy zawiści, o której mówił na sesji starosta. Tym bardziej, że w naszym artykule wyraźnie podkreśliliśmy, że sukces Powiatu Wysokomazowieckiego w rankingu „Wspólnoty” jest ogromny. Poniżej fragment naszego artykułu:
- „Nie ma wątpliwości, że sukces powiatu wysokomazowieckiego jest ogromny (wyprzedził w rankingu dotyczącym wydatków inwestycyjnych 313 innych powiatów) i należy się tym chwalić i o tym mówić. W poprzednich edycjach tego rankingu powiat wysokomazowiecki również znajdował się na czołowych miejscach w Polsce.”
Czy w taki sposób przekazuje informacje osoba kierująca się zazdrością lub zawiścią? Dlatego na publiczne stwierdzenie starosty w kontekście naszego artykułu: „Nie wszystkim się to podoba, że jesteśmy najlepsi w kraju” nie możemy pozostać bierni. Tym bardziej, że już wcześniej w innym artykule informowaliśmy o sukcesach zarówno Powiatu Wysokomazowieckiego, jak i Miasta Wysokie Mazowieckie w rankingu „Wspólnoty”. Robimy to zresztą rokrocznie.
Można odnieść wrażenie, że w wystąpieniu starosty podczas ostatniej sesji było jednak więcej narzucania zarówno radnym, jak i oglądającym sesję fałszywej narracji naszego artykułu. Z wypowiedzi Bogdana Zielińskiego (momentami sarkastycznej) wynika m.in., że autorowi tekstu przeszkadza przynależność partyjna starosty i robi mu z tego tytułu zarzut.
- „Jest zarzut, że jestem działaczem PiS-u, więc ja ostrzegam państwa, że jestem rzeczywiście w partii Prawo i Sprawiedliwość, tak rzeczywiście jest. Na dodatek też jestem mężczyzną, więc nie wiem, być może też to komuś nie odpowiada, no ale tak się składa, że jestem starostą przy okazji (…) więc tego typu insynuacje, które są w tym artykule, według mnie są rzeczą niedopuszczalną i wykraczającą poza zdrowy rozsądek.” - stwierdził starosta.
Nie zgadzając się z taką interpretacją naszego artykułu pragniemy zaznaczyć, że w tekście w żadnym fragmencie nie zrobiliśmy zarzutu z przynależności partyjnej starosty. Opisując temat bannerów stwierdziliśmy jedynie fakt, że znajdujący się na nich wizerunek starosty i radnego należy jednocześnie do członka partii PiS. Nie jest to żaden zarzut, a stwierdzenie jakiegoś faktu, który jest istotny w związku z kontrowersjami, które pojawiły się wokół bannerów. Gdyby starosta był członkiem innego ugrupowania politycznego, z pewnością jego nazwa (lub skrót) znalazłaby się w naszym artykule zamiast „PiS”. Dla nas nie ma to żadnego znaczenia. Znaczenie ma tu pewien niesmak, który niektórzy mieszkańcy odczuwają w związku z formą prezentacji bannerów. Do tego starosta również próbował się odnieść.
- „Jeszcze pokazało się coś takiego, że jest to kampania na terenie całego powiatu. 10 bannerów licząc z billboardami – po jednym w każdej miejscowości gminnej. To też świadczy o pewnym moim skąpstwie mówiąc uczciwie, co mi się też niekiedy przypisuje, ale też nie chciałem eksponować tego. W zasadzie powinno być tak, że tych bannerów powinno być 375, w każdym sołectwie rozmieszczone, żeby wszyscy wiedzieli o sukcesie tego powiatu.” - stwierdził Bogdan Zieliński.
Dalej starosta stwierdził podczas sesji, że nie jest to żadna kampania jego osoby
- „Jeżeli ktoś się obawia mojej osoby, że ja gdziekolwiek indziej będę startował, no to nie powinien się obawiać. Ja naprawdę nie jestem osobą, która komukolwiek zagraża.” - mówił starosta. - „Gdybym się chciał promować, to znalazłbym sobie inne, może bardziej atrakcyjne zdjęcie niż te, które właśnie się tam znalazło (…) Zrobienie kilku bannerów to jest naprawdę niewielki koszt (…) Nie wszyscy mają Facebooka więc to było do nich kierowane, do osób, które nie są na Facebooku, nie korzystają z Internetu.” - dodał.
Co istotne, w celu sprawdzenia, jakie jest w tej kwestii zdanie naszych czytelników, pod artykułem uruchomiliśmy specjalną sondę, w której zapytaliśmy: „Co sądzisz o kampanii billboardowej promującej sukces Powiatu w ogólnopolskim rankingu?”. W chwili pisania tego artykułu aż 80% internautów uznało, że „Nie jest to dobry pomysł. Szkoda pieniędzy.” Dalej 11% czytelników opowiedziało się za tym, że to „Dobry pomysł, ale zmieniłbym/zmieniłabym koncepcję bannera. To bardziej promocja starosty, niż samorządu Powiatu”, a 10% - że to „Świetny pomysł. Z pewnością to dobra promocja samorządu wśród lokalnej społeczności.”
W dalszej części obrad starosta Zieliński przekazał informację o zakończonych i oddanych do użytku inwestycjach oraz tych, które są aktualnie prowadzone. Jak przekazał, wszystkie prowadzone zadania przebiegają bez większych problemów. Opóźnienia są jedynie przy przebudowie drogi powiatowej Antonin – Winna Poświętna związane z przebudową mostu. Rozpoczęły się także prace przy pierwszym etapie przebudowy ulicy Białostockiej w Wysokiem Mazowieckiem.
Starosta podkreślił również, że szkoły prowadzone przez Powiat Wysokomazowiecki na pewno będą pracować normalnie.
- Jedyną kwestią związaną z ewentualnymi oszczędnościami związanymi z utrzymaniem to jest kwestia tego, czy odpalimy lodowisko w tym roku czy nie. To jest kwestia do uzgodnienia (…) Nie wiemy, jaka będzie zima, trudno to przewidzieć, ale jeżeli się zdecydujemy na rozstawienie tego lodowiska, wiadomo energia jednak będzie swoje kosztowała. Jestem jeszcze przed rozmowami z panem burmistrzem, bo pan burmistrz zawsze nam dofinansowuje połowę kosztów związanych z utrzymaniem tego lodowiska – mówił w trakcie sesji starosta.
Następnie Bogdan Zieliński przedstawił Radzie projekt budżetu na 2023 rok. Jak podkreślił na samym początku, nadchodzący rok będzie ciężki i wymagać będzie cięcia kosztów i szukania oszczędności. Kontynuowane będą inwestycje drogowe za niemal 30 mln zł, m.in.:
Ponadto Zarząd Powiatu Wysokomazowieckiego do projektu przyszłorocznego budżetu wpisał rozpoczęcie budowy nowego Starostwa Powiatowego, która pochłonąć ma ponad 29 mln, z czego 25 mln zł pokryje dofinansowanie otrzymane w ramach programu Polski Ład. Starosta podkreślił, że choć ta inwestycja wpisana jest na przyszły rok, to finansowana będzie w ciągu trzech kolejnych lat.
Radni w bloku głosowań pochylili się nad pięcioma projektami uchwał:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Buc zawsze będzie bucem
Myślałem, że może po artykule jakaś refleksja; no ale wrona nigdy nie będzie orłem i dlatego jest w PIS.
Sondaż mówi wszystko, co do skąpstwa to p. starosto proszę opublikować na stronie urzędu rachunek za usługę przecież te dane są jawne.
Odnośnie artykułu o bazarku w Sokołach to proszę p. redaktora o odblokowanie możliwości dodawania komentarzy, jeden z nich został zablokowany, a może wróciliśmy do PRL-u i obowiązuje cenzura.
W artykułach sponsorowanych istnieje możliwość wyłączenia komentarzy.