
16 września br. nad województwem podlaskim, w tym nad powiatem wysokomazowieckim, pojawił się potężny amerykański bezzałogowy statek powietrzny RQ-4 Global Hawk. Lot tego wyjątkowego drona wzbudza szczególne zainteresowanie ze względu na jego kontekst geopolityczny.
Zgodnie z danymi serwisu Flightradar24, dron wystartował z włoskiej bazy Naval Air Station Sigonella na Sycylii, następnie przemieszczał się przez Grecję, Bułgarię, Rumunię, Węgry i Słowację, by ostatecznie dotrzeć do Polski. Jego obecność nad naszym krajem, w bezpośrednim sąsiedztwie granicy z Białorusią, nie jest przypadkowa.
Lot drona zbiegł się z zakończeniem wielkich manewrów wojskowych Zapad-2025, które od 12 września odbywały się na Białorusi. Są to pierwsze tak duże ćwiczenia Rosji i jej sojuszników od pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Historycznie podobne manewry służyły Moskwie jako „przygotówka” do działań ofensywnych – m.in. na początku wojny w 2022 roku.
RQ-4B Global Hawk to największy w świecie bezzałogowy statek powietrzny w czynnej służbie. Ma długość 14,5 metra i rozstaw skrzydeł bliski 40 metrom – więcej niż samolot pasażerski Boeing 737. Potrafi pozostawać w powietrzu przez 24 godziny bez przerwy, zbierając dane z obszarów o powierzchni 100 tys. km² dziennie.
Global Hawk ma zdolność obserwacji niemal w czasie rzeczywistym, w każdych warunkach pogodowych i w nocy. Jego systemy rozpoznania mogą wykrywać nawet pojedyncze pojazdy wojskowe, zmiany w rozmieszczeniu jednostek, przygotowania logistyczne czy aktywność radarową – wszystko to z dystansu, który czyni go niemal nieosiągalnym dla tradycyjnych systemów obrony powietrznej.
Najbardziej wrażliwym obszarem, który obecnie znajduje się w centrum uwagi NATO, jest przesmyk suwalski - newralgiczny obszar między Białorusią a rosyjskim Obwodem Królewieckim. W przypadku eskalacji napięć, ten wąski pas ziemi mógłby stanowić kluczowy punkt strategiczny.
Dron RQ-4 Global Hawk już od lat jest stałym elementem patrolowania tej strefy – regularnie obserwuje przestrzeń nad Litwą, Łotwą i Estonią. Obecność Global Hawk’a nad województwem podlaskim to nie tylko techniczna akcja rozpoznania – to silny sygnał polityczny. Jest to demonstracja gotowości NATO do reagowania na wszelkie zagrożenia na wschodzie. Uważa się, że taki lot może być również odpowiedzią na rosyjskie próby testowania reakcji Sojuszu – np. poprzez symulacje ataku na przesmyk suwalski lub intensywne działania w regionie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie