Reklama

W Ciechanowcu pożegnali kapitana Jerzego Nowickiego ps. "Plastuś" [foto]

30/07/2021 22:18

W Ciechanowcu odbyły się uroczystości pogrzebowe żołnierza Armii Krajowej kapitana Jerzego Stanisława Nowickiego ps. "Plastuś". Licznie zgromadzeni pożegnali wspaniałego patriotę, Żołnierza Wyklętego, utalentowanego artystę plastyka.

Dzisiaj, 30 lipca w Ciechanowcu odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. kpt. Jerzego Stanisława Nowickiego ps. "Plastuś". Uczestniczył w nich m.in. wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, który podczas mszy sprawowanej w kościele pw. Świętej Trójcy odczytał list od premiera Mateusza Morawieckiego.

 

- "Tracimy dziś jednego z bohaterów walki o wolną Polskę. To wielki dar, że był z nami 89 lat. Pozostaną z nami Jego wspomnienia, Jego inspirujące dzieła i pokolenia młodych ludzi, którym przekazał życiową mądrość i etos służby Ojczyźnie." - pisał w liście Premier RP Mateusz Morawiecki.

 

Po zakończonej mszy świętej uczestnicy pogrzebu przenieśli się na cmentarz parafialny przy ul. Sienkiewicza w Ciechanowcu, gdzie odbyła się dalsza część ceremonii.

 Kpt. Nowicki urodził się 8 maja 1932 r. w Ciechanowcu. Już jako nastolatek działał w podziemiu niepodległościowym. W wieku 16 lat, jesienią 1948 r., został żołnierzem 6. Partyzanckiej Brygady Wileńskiej Zrzeszenia Wolność i Niepodległość. Nadano mu pseudonim „Plastuś”, przysięgę składał przed swoim dowódcą kpt. Władysławem Łukasiukiem „Młotem”. Pełnił m.in. role łącznika i wywiadowcy. W konspiracji wykorzystywano jego zdolności plastyczne i przez prawie dwa lata zajmował się podrabianiem dokumentów. 

 

W 1950 r. komuniści wpadli na jego trop i otrzymał on rozkaz wyjazdu z Ciechanowca. Organizacja wysłała go do zrujnowanej Warszawy, gdzie został dekoratorem w Akademii Sztabu Generalnego na Ochocie, przeniesionej później do Rembertowa. Pracował także jako dekorator m.in. w Hucie Warszawa, uprawiał też własną twórczość artystyczną, głównie sakralną i patriotyczną. Był też świetnym kopistą znanych dzieł sztuki, m.in. Jana Matejki, Juliusza i Wojciecha Kossaków. W połowie lat 80. wyjechał do USA, gdzie rewitalizował wnętrze świątyni parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika przy 7th Street na Manhattanie - najstarszej polskiej parafii w stanie Nowy Jork.

 

Po transformacji ustrojowej Jerzy Nowicki wrócił w 1990 r. do Polski. Stworzył w kraju wiele dzieł, m.in. trzy jego obrazy zdobią wnętrze kościoła środowisk twórczych przy Placu Teatralnym w Warszawie.

 

Kpt. Jerzy Stanisław Nowicki zmarł 27 lipca w wieku 89 lat.

 

Fot. PUW

Aplikacja ewysmaz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo ewysmaz.pl




Reklama
Wróć do