
Policjanci zatrzymali 40-letniego bielszczanina, który w Dniu Kobiet wszedł do mieszkania partnerki z tortem, taranując przy tym drzwi. Wszczął awanturę i poszarpał kobietę. Swoim zachowaniem złamał trzy zakazy zbliżania się, a mundurowym tłumaczył, że chciał tylko złożyć życzenia.
Bielscy policjanci otrzymali informację o nietrzeźwym mężczyźnie awanturującym się w jednym z mieszkań. Na miejscu zastali 40-latka, który szarpał swoją partnerkę i demolował mieszkanie.
- Okazało się, że bielszczanin ma sądowy i policyjny zakaz zbliżania się do mieszkania oraz partnerki, wobec której stosował przemoc. Kobieta powiedziała mundurowym, że jej partner chciał wejść do mieszkania. Kiedy 46-latka nie chciała go wpuścić, mężczyzna pokonał drzwi kopiąc w nie. Wtargnął do środka, a następnie zaczął demolować mieszkanie i szarpać kobietę. Policję wezwała będąca na miejscu znajoma pokrzywdzonej - relacjonuje KPP w Bielsku Podlaskim.
Mężczyzna tłumaczył policjantom, że przyszedł z tortem i chciał złożyć partnerce życzenia z okazji Dnia Kobiet. Agresywny bielszczanin został zatrzymany i w asyście policjantów opuścił mieszkanie. Trafił wprost do policyjnego aresztu. Usłyszał trzy zarzuty złamania zakazów, a następnego dnia sąd orzekł wobec niego 20 dni aresztu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie