
Policjanci zatrzymali 30-letniego mieszkańca Zambrowa, który po kłótni z byłą partnerką podpalił jej samochód. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia oraz kierowania samochodem pomimo orzeczonych zakazów kierowania pojazdami, a mundurowi wystąpili z wnioskiem o tymczasowy areszt.
Dyżurny KPP w Zambrowie otrzymał zgłoszenie, że na parkingu jednego z osiedli w Zambrowie płonie samochód. Z relacji zgłaszającego wynikało, że mężczyzna oblał auto jakąś substancją, podpalił po czym wsiadł do swojego samochodu i odjechał.
- Na szczęście nikomu nic się nie stało, a policjanci ustalili, że podpalaczem może być były partner użytkowniczki opla. Dzielnicowi znając rysopis mężczyzny i pojazd jakim się poruszał od razu przystąpili do działania. W centrum miasta zatrzymali idącego ulicą 30-latka. Okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzut zniszczenia cudzej rzeczy w warunkach recydywy oraz kierowania pojazdem podczas obowiązywania zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych - relacjonuje oficer prasowy zambrowskiej komendy.
Zambrowscy policjanci wystąpili z wnioskiem o tymczasowy areszt. Za te przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a w przypadku recydywy kara może zostać zwiększona o połowę.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie