
39-letni mieszkaniec powiatu wysokomazowieckiego ukradł samochód z terenu jednej ze stacji paliw w powiecie. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze ustalili sprawcę kradzieży, a mężczyzna wiedząc, że szukają go wysokomazowieccy policjanci sam zgłosił się do komendy.
Ponad tydzień temu dyżurny KPP w Wysokiem Mazowieckiem otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu na jednej ze stacji paliw w powiecie. Z relacji zgłaszającego wynikało, że zostawił auto z kluczami w stacyjce na parkingu i poszedł zapłacić za paliwo.
- "Sprawca wykorzystując chwilową nieuwagę kierowcy, wsiadł do seata i odjechał ze stacji. Zgłaszający, widząc całą sytuację, natychmiast powiadomił policję." - relacjonuje oficer prasowa KPP w Wysokiem Mazowieckiem st. asp. Anna Zaremba.
Policjanci podczas przeglądania nagrania z monitorinu, rozpoznali mężczyznę odjeżdżającego seatem. Poza sprawdzaniem miejsc, gdzie może przebywać podejrzany, wysokomazowieccy mundurowi szukali również skradzionego samochodu.
- "Już następnego dnia kryminalni znaleźli seata na jednym z parkingów w sąsiednim województwie." - dodaje st. asp. Anna Zaremba.
Podejrzany o kradzież wiedząc, że jest poszukiwany przez wysokomazowieckich policjantów, sam zgłosił się na komendę. Od razu został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.
Fot. KPP w Wysokiem Mazowieckiem
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie