
Rozmowy o przejęciu Zespołu Szkół Rolniczych w Krzyżewie przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi trwają już od kilku lat. Podczas ostatniej sesji Rasy Powiatu Wysokomazowieckiego, starosta Bogdan Zieliński poinformował radnych o trwających rozmowach z ministerstwem rolnictwa w sprawie przejęcia placówki. Jak podkreśla, samorząd popiera ten pomysł, ale kluczowe będą szczegóły. Czy szkoła trafi w końcu pod pieczę ministerstwa?
Wczoraj, 27 marca, podczas sesji Rady Powiatu Wysokomazowieckiego starosta Bogdan Zieliński poinformował radnych o trwających rozmowach z ministerstwem rolnictwa na temat ewentualnego przekazania prowadzenia Zespołu Szkół Rolniczych w Krzyżewie. W ostatnim czasie placówkę odwiedził wiceminister Stefan Krajewski wraz z dyrektor Departamentu Budżetu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Agnieszką Kłódkowską-Cieślakiewicz.
- Ze strony samorządu powiatowego, ze strony zarządu i mam nadzieję wszystkich państwa radnych jest wola, aby tę szkołę przekazać, natomiast jak zwykle diabeł będzie tkwił w szczegółach, ale myślę, że jesteśmy w stanie akurat teraz o tych szczegółach mówić w sposób taki, że doprowadzimy to do szczęśliwego finału - mówił starosta.
Warto przypomnieć, że rozmowy na temat przejęcia ZSR w Krzyżewie przez ministerstwo, prowadzone są już od kilku lat. W 2020 roku ówczesny Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Adranowski twierdził, że „Powiat musi chcieć i musi przedstawić wszystkie możliwe argumenty, dlaczego tej szkole będzie lepiej u ministra rolnictwa, ale warunkiem podstawowym jest to, żeby było bardzo, bardzo dużo dzieci i młodzieży w tych szkołach”. W kolejnych latach problemem było, że ministerstwo chciało, aby samorząd przekazał wszystkie budynki wchodzące w kompleks szkoły w Krzyżewie, w tym te, gdzie prowadzone są oddziały zamiejscowe Szpitala Ogólnego w Wysokiem Mazowieckiem oraz Powiatowy Zakład Aktywności Zawodowej, co spotkało się ze sprzeciwem zarządu Powiatu Wysokomazowieckiego.
Aktualnie przejęcie placówki wydaje się jednak coraz bardziej realne. Starosta zapowiada, że nawet jeśli przekazane zostanie prowadzenie szkoły, to funkcjonujące w Krzyżewie oddziały rehabilitacyjne oraz ZAZ nadal będą działać.
- To jest sprawa oczywista, jasna i to jest ta linia czerwona, która nie może być przekroczona. My tych jednostek nie możemy przenieść, nie możemy wymazać gąbką. One będą dalej funkcjonowały, ponieważ też są niezwykle istotne i ważne z punktu widzenia naszych mieszkańców - dodał Bogdan Zieliński.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie