
Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego wysokomazowieckiej komendy odzyskali skradzionego w czerwcu opla. Do tej sprawy zatrzymani zostali 25 i 29-latek. Grozi im teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W czerwcu ubiegłego roku wysokomazowieccy kryminalni otrzymali zgłoszenie o kradzieży opla. Właściciel samochodu oszacował straty na kwotę prawie 9 tys. złotych.
- Jak ustalili funkcjonariusze auto zostało skradzione z jednego z parkingów w Wysokiem Mazowieckiem. Sprawca wykorzystał fakt, że pojazd był otwarty, a kluczyki znajdowały się w jego schowku. - informuje asp. szt. Anna Zaremba.
Funkcjonariuszom Wydziału Kryminalnego udało się ustalić, gdzie może znajdować się skradziony opel. Samochód odnaleźli na jednej z posesji w gminie Wysokie Mazowieckie.
Do sprawy zatrzymano 25-latka. W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że podejrzany nie działał sam. W sprzedaży pojazdu prawdopodobnie pomagał mu 29-latek. Młodszy usłyszał zarzut kradzieży, a starszy paserstwa. Za te przestępstwa obu mężczyznom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
To nie zlodzieje tylko niepełnosprawni umysłowo, dla nich nie 5 lat kary wiezienia,a przymusowe leczenie psychiatryczne????????????