Reklama

Wysokie Mazowieckie: Jacek Sasin o bezpieczeństwie energetycznym, reparacjach i Donaldzie Tusku [FOTO + VIDEO]

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin wziął udział w spotkaniu w Wysokiem Mazowieckiem w ramach trasy programowej „Przyszłość to Polska”. Mówił m.in. o bezpieczeństwie energetycznym i militarnym kraju, czy reparacjach od Niemiec. Zobaczcie retransmisję z całego spotkania.

W ten weekend politycy Prawa i Sprawiedliwości spotykają się z wyborcami w ramach trasy programowej „Przyszłość to Polska”. Jedno z takich spotkań odbyło się dziś w Wysokiem Mazowieckiem. Do naszego miasta przyjechał wicepremier Jacek Sasin. Otwarte spotkanie, w którym w większości uczestniczyli politycy, samorządowcy oraz sympatycy PiS, odbyło się w hali sportowej Miejskiego Zespołu Szkół.

 

- „Od kilku dni politycy Platformy Obywatelskiej mówią, że przychodzicie na te spotkania nie dlatego, że chcecie z nami rozmawiać, ale dlatego, że siłą was na nie przywozimy, a może płacimy. Czy ktoś was tutaj siłą ściągał, płacił wam za to, że tu przyszliście?” - pytał zgromadzonych na samym początku spotkania wicepremier Sasin. - „Bardzo zależy mi na tym, żebyście powiedzieli, jak mamy rządzić, jaki program mamy napisać, bo to wy jesteście naszymi ekspertami.” - dodał.

 

Dalej, niemal w każdym temacie, poruszanym dziś w Wysokiem Mazowieckiem, Jacek Sasin odnosił się do rządów Platformy Obywatelskiej oraz porównywał działania obecnego rządu do tych podejmowanych przez Donalda Tuska. Generalnie słowo „Tusk” padało podczas całego spotkania bardzo często.

 

Jednym z poruszonych tematów przez Jacka Sasina było bezpieczeństwo energetyczne Polski. Zarzucał tu duże zaniedbania poprzedniego rządu, ale jego zdaniem dziś „na szczęście Polska jest inna”.

 

- „Mieliście odwagę w 2015 roku dać władzę ludziom, którzy wiedzą, jaki jest interes Polski (…) Oddaliście władzę ludziom, którzy chcieli wypełnić testament i polityczne ważenie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który był architektem naszego programu politycznego.” - mówił Jacek Sasin.

 

Dziś nikt nam żadnego kurka nie zakręci”

Będąc przy tematyce bezpieczeństwa energetycznego kraju wicepremier poruszył kwestię dostaw gazu. Jak stwierdził, dziś jesteśmy w tej materii niezależni i suwerenni.

 

- „Osiągnęliśmy to ciężką pracą i wbrew tym, którzy mówili, że nie jest to potrzebne. Wiecie państwo, jaką część gazu sprowadzaliśmy w 2015 roku z Rosji? Ile to było procent? Prawie 100 procent. Wiecie, ile tego gazu z Rosji sprowadzamy dzisiaj? Zero.” - mówił Jacek Sasin.

 

Jak mówił minister Aktywów Państwowych, nie byłoby to możliwe m.in. bez budowy gazoportu w Świnoujściu. Ma on dawać Polsce możliwość zaimportowania około 30 procent zapotrzebowania na gaz. Kluczowa była też budowa nitki Baltic Pipe. Przez ten rurociąg możliwe jest sprowadzanie 10 mld sześciennych gazu rocznie.

 

Donald Tusk wierzył w rosyjskie kontrakty”

Jacek Sasin nie szczędził dziś słów w kierunku lidera największej partii opozycyjnej Donalda Tuska.

 

- „Dziś złowieszczo brzmią słowa jednego z polityków, ciekaw jestem czy zgadniecie którego, który mówił: mamy ważne rosyjskie kontrakty. Nie jest potrzebna nam dywersyfikacja. Jak to przeczytałem to pomyślałem, że to pewnie jakiś komunista zapatrzony w Rosję. Zgadnijcie kto jest autorem tych słów? Tusk! Donald Tusk, który wierzył w rosyjskie kontrakty. Uważał, że one zapewnią nam bezpieczeństwo. Z takim politykiem mamy do czynienia. Z politykiem, który dzisiaj stroi się w szaty tego, który przewidział agresję Rosji na Ukrainę i wszelkie jej konsekwencje również dla nas. A był pełen wiary i przyjaźni z Władimirem Putinem.” - mówił Jacek Sasin.

 

Następnie wicepremier wspomniał, że Polska nie sprowadza już ropy naftowej z Rosji. Jak mówił, udało się to dzięki między innymi powstaniu koncernu multienergetycznego i zawarciu kontraktów z dużymi firmami, w tym strategicznemu partnerstwu Orlenu z Saudi Aramco.

 

W Wysokiem Mazowieckiem samorząd stanął na wysokości zadania”

Chodzi o dystrybucję węgla. Po wprowadzeniu embarga na rosyjski węgiel w Polsce mieliśmy do czynienia z problemem dostaw dobrej jakości tego surowca.

 

- „Pamiętacie te apokaliptyczne wizje Tuska i jego kolegów, którzy mówili, że będziecie zamarzać w domach, że ta zima będzie apokalipsą. Nie dziwię się, że tak myśleli, w końcu oceniali nas swoją miarą (…) To była naprawdę wielka operacja. Trzeba było sprowadzić 20 mln ton węgla do Polski, przywieźć do polskich portów, rozładować, przesiać ten gruby węgiel od tego miału, rozwieźć po Polsce i wreszcie spowodować, żeby ten węgiel trafił do polskich domów. Bardzo pomogły nam w tym samorządy. Wiem że i tu, w Wysokiem Mazowieckiem, samorząd stanął na wysokości zadania.” - mówił polityk PiS.

 

Sasin o reparacjach od Niemiec

Podczas dzisiejszego spotkania w Wysokiem Mazowieckiem wicepremier Sasin mówił, że „był wstrząśnięty dwa dni temu, kiedy zobaczył reakcję Donalda Tuska na pytanie o reparacje.”

 

- „Temu człowiekowi się w głowie nie mieści, że Polska może się czegokolwiek domagać od Niemiec (…) Jeśli mamy prawo się domagać zadośćuczynienia to będziemy się go domagać niezależnie od tego, jaki kłopot to jest dla Donalda Tuska, bo z jednej strony wie, że Polacy chcą zadośćuczynienia, że Polacy nie zapomnieli krzywd ze strony Niemiec, ale z drugiej strony wie, że jego mocodawcy w Berlinie strasznie się tego obawiają, bo przecież nie po to przyjechał do Polski i chce przejąć władzę, żeby płacić Niemcom reparacje. Przyjechał w odmiennym celu.” - mówił Jacek Sasin.

 

Przypomnijmy więc, o jaką dokładnie sytuację chodzi. W miniony piątek w Bytomiu doszło do ostrej wymiany zdań między Donaldem Tuskiem, a jednym z uczestników spotkania. Mężczyzna (uczestnik spotkania) opowiedział historię swojej rodziny. Mówił, że jego bliscy, którzy mieszkali we Francji trafili podczas wojny do przymusowej pracy w Niemczech. Wyjaśnił, że część jego rodziny po wojnie wróciła do Francji, a jego matka zdecydowała się na przyjazd do Polski. Dodał, że jego matka nie dostała reparacji od Niemiec, a rodzina z Francji – tak.

 

- „Wolę wyciągnąć pieniądze, które Niemiec daje i wyciągałem rekordowe ilości pieniędzy z kasy europejskiej, to znaczy też pieniędzy niemieckich, a pisowscy frajerzy z Mularczykiem na czele biegają z papierami nt. reparacji, a de facto finansują miliardami polskich złotych niemiecką gospodarkę. Bo Niemcy wzięli te pieniądze z KPO, a my tam je wpłacimy. Oprócz pieniędzy europejskich dostaniemy też to, co się należy od Niemców jeśli chodzi o jeszcze żyjące ofiary, a wszyscy, którzy narodzili się przed wojną i w czasie wojny, to w jakimś sensie ofiary napaści niemieckiej. Tylko to trzeba umieć załatwić, a nie latać jak pajace po całym świecie, obnosić się ze swoim patriotyzmem, a na końcu kieszeń dziurawa i pistolet za paskiem. I tyle.” - odpowiedział wówczas Donald Tusk.

 

Podczas dzisiejszego spotkania w Wysokiem Mazowieckiem był też czas na zadawanie pytań. Wiceminister odpowiadał m.in. na tematy dotyczące kryzysu zbożowego, wojny w Ukrainie czy kwestie podatkowe związane z wieczystą dzierżawą nieruchomości.

Aplikacja ewysmaz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Xdx - niezalogowany 2023-03-20 08:23:19

    Już się zaczęło sianie propagandy pis. Struktury powiatu są tak przesiąknięte tą partią że nie widzą problemów normalnego człowieka tylko idą do władzy po trupach i oskarżeniach.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    x - niezalogowany 2023-03-21 16:32:37

    Kolesie przy korycie. Co się stanie jak to koryto zniknie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama
Reklama
Wróć do