
Szesnaście razy wyjeżdżali do zdarzeń w ciągu ostatniej doby wysokomazowieccy strażacy. Większość z nich związana była z przechodzącą przez powiat silną wichurą.
Wczoraj, 30 stycznia przez Polskę przechodził orkan Nadia. W związku z tym w całym kraju obowiązywał alert wydany przez RCB. W powiecie wysokomazowieckim w ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali kilkanaście razy, głównie przy usuwaniu skutków silnego wiatru.
Jedenaście interwencji dotyczyło powalonych na drogę drzew, w tym na drodze krajowej nr 66 na odcinku między Wysokiem Mazowieckiem a Szepietowem oraz drodze wojewódzkiej nr 671 w okolicy miejscowości Kropiewnica-Gajki.
Silny wiatr uszkodził też szczyt budynku gospodarczego w miejscowości Gródek (gm. Klukowo). Odnotowano także jedno podtopienie w miejscowości Średnica Maćkowięta (gm. Szepietowo).
Do działań w ciągu ostatniej doby wyjechały łącznie 23 zastępy straży pożarnej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Orkan Nadia siał spustoszenie na terenie całego kraju. W okolicach godziny 22:00 bez prądu na terenie województwa podlaskiego było około 30 tys. odbiorców. Wiatr w porywach osiągał prędkość ponad 100 km/h. Na szczęście w naszym powiecie nikomu nic się nie stało. Można więc stwierdzić, że wichura oszczędziła nasz region.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie