
Najpierw ukradł samochód, następnie spowodował kolizję, po czym pozostawił skradziony pojazd na terenie gminy Kobylin-Borzymy i uciekł. Mowa o 39-letnim mężczyźnie, który został zatrzymany w Białymstoku. Usłyszał już zarzut kradzieży w warunkach recydywy i trafił do zakładu karnego.
Na początku lutego dyżurny wysokomazowieckiej komendy otrzymał zgłoszenie o rozbitym samochodzie marki fiat w rejonie miejscowości Kropiewnica Racibory (gmina Kobylin-Borzymy). Sytuacja, która mogłaby wydawać się rutynową interwencją policyjną, szybko rozwinęła się w sprawę kradzieży.
Po otrzymaniu zgłoszenia, na miejsce natychmiast udała się grupa policjantów, którzy zastali porzucony samochód, lecz bez jego kierowcy. To, co początkowo wydawało się być zwykłą kolizją, szybko przerodziło się w śledztwo dotyczące kradzieży pojazdu. Dzięki reakcji funkcjonariuszy oraz skutecznym działaniom śledczym, udało się ustalić tożsamość właściciela pojazdu oraz jego sprawcę.
Okazało się, że mieszkaniec gminy Nowe Piekuty pozostawił swój samochód na ulicach Wysokiego Mazowieckiego, schował klucze pod siedzeniem, po czym opuścił teren powiatu. Mężczyzna ten nie miał świadomości, że jego pojazd został skradziony. Rozmowa z nim nie tylko pomogła ustalić okoliczności zdarzenia, ale także doprowadziła do szybkiego namierzenia sprawcy.
Dzięki analizie materiałów z monitoringu oraz skutecznemu wykorzystaniu innych dostępnych środków technicznych, policjanci zidentyfikowali 39-letniego mieszkańca powiatu białostockiego jako głównego podejrzanego w tej sprawie. Mężczyzna ten, który nie był obcy dla służb policyjnych, nie stawiał oporu podczas zatrzymania na terenie Białegostoku.
W trakcie przesłuchania przyznał się do kradzieży samochodu, tłumacząc się okazją, jaką stanowiło pozostawione otwarte drzwi pojazdu. Jego celem miało być dojazd do domu, jednak spowodowana przez niego kolizja skomplikowała sprawę. Mężczyzna uciekł z miejsca, aby uniknąć odpowiedzialności
Okazało się również, że zatrzymany był już wcześniej notowany za inne przestępstwa. Teraz usłyszał zarzuty kradzieży samochodu w warunkach recydywy. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności, a w przypadku recydywy kara może zostać zwiększona o połowę. Dodatkowo, funkcjonariusze ustalili, że 39-latek jest również poszukiwany w związku z przestępstwami narkotykowymi.
Aktualnie zatrzymany trafił do zakładu, gdzie ma odbyć karę roku pozbawienia wolności.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie