
Na sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry meczu w ramach 1/8 finału okręgowego Pucharu Polski, przy remisie 1:1, Michał Steć sprytnym lobem nad bramkarzem wpakował piłkę do siatki Olimpii Zambrów i zapewnił Ruchowi awans do ćwierćfinału!
Ten mecz z pewnością udowadnia, że w piłce nożnej gra się do końca. Mowa o dzisiejszym spotkaniu rozegranym na Stadionie Miejskim w Wysokiem Mazowieckiem, gdzie miejscowy IV-ligowy Ruch zmierzył się z III-ligową Olimpią Zambrów. Był to mecz pucharowy, gdzie stawką był awans do ćwierćfinału rozgrywek na szczeblu wojewódzkim.
Mecze tych drużyn od zawsze przykuwają szczególną uwagę kibiców obu zespołów. Nie tylko ze względu na niewielką odległość, dzielącą oba kluby, ale też wyrównany poziom sportowy. Przypomnijmy tylko, że jeszcze w ubiegłym sezonie Ruch do ostatniej kolejki „bił” się z Olimpią o awans do III ligi, gdzie decydujący był właśnie ostatni mecz sezonu. Ostatecznie, po bezbramkowym remisie, to zambrowianie, mając w tabeli 2 punkty przewagi nad Ruchem, cieszyli się z awansu. Dzisiejszy mecz był zatem dla wysokomazowieckiej drużyny świetną okazją do rehabilitacji.
Spotkanie nie mogło się rozpocząć lepiej dla gospodarzy. Już w 3. minucie, po błędzie obrońcy Olimpii, piłkę na prawym skrzydle otrzymał Kamil Jackiewicz, który instynktownie podał piłkę w pole karne do nadbiegającego Pawła Brokowskiego. Ten bez namysłu uderzył precyzyjnie obok słupka bramki Olimpii i wyprowadził ekipę Ruchu na prowadzenie. Goście zdołali odpowiedzieć dość szybko, bo już w 10. minucie. Wówczas po wysokiej wrzutce z autu zakotłowało się w polu karnym Ruchu. W całym tym zamieszaniu celny strzał do bramki zdołał oddać Paweł Łydkowski i już mieliśmy remis.
W kolejnych minutach nie oglądaliśmy jakiegoś porywającego widowiska, a większość gry toczyła się w środkowej strefie boiska. Wydawało się, że obie drużyny grają dość zachowawczo. Było co prawda kilka prób konstruowania kontrataku oraz dośrodkowań ze strony obu drużyn, ale albo kończyło się to na obrońcach, albo na bramkarzach.
Kiedy zawodnicy obu drużyn myślami byli już przy dogrywce, doszło do nieoczekiwanej sytuacji, sprokurowanej przez młodego golkipera gości. Najpierw po rzucie rożnym piłka wpadła w jego rękawice, po czym wybiegł on na skraj pola karnego i wybił futbolówkę w tak niefortunny sposób, że ta trafiła wprost do Michała Stecia (co ciekawe – byłego gracza Olimpii). Ten widząc wysuniętego bramkarza gości uderzył piłkę w stronę bramki wysoko nad nim i wpakował ją do siatki. Tym samym Ruch wyszarpał awans do ćwierćfinału okręgowego Pucharu Polski dosłownie w ostatnich sekundach meczu. Trzeba jednak przyznać, że mocno pomogło w tym nieodpowiedzialne zachowanie bramkarza Olimpii.
MKS Ruch Wysokie Mazowieckie – Olimpia Zambrów 2:1
Bramki: 3' Paweł Brokowski, 93' Michał Steć – 10' Paweł Łydkowski
W kolejnej rundzie rozgrywek okręgowego Pucharu Polski ekipa Ruchu Wysokie Mazowieckie zmierzy się ze zwycięzcą spotkania Piast Białystok – Tur Bielsk Podlaski.
Dziś swój mecz w 1/8 finału rozegrała także druga drużyna naszego powiatu - Sparta 1951 Szepietowo. Spotkanie, które zostało rozegrane na stadionie w Szepietowie okazało się dość jednostronne. Spartanie ulegli bowiem drużynie KS Wasilków aż 2:6. Tym samym odpadli z rozgrywek.
Sparta 1951 Szepietowo – KS Wasilków 2:6
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie