
Kabel o wartości prawie 50 tys. złotych, który został skradziony z placu budowy w gminie Szepietowo, odzyskali wysokomazowieccy policjanci. W sprawę zamieszanych okazało się dwóch mieszkańców powiatu białostockiego.
Niedawno dyżurny wysokomazowieckiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży kabla miedziano-ołowiowego z terenu budowy w gminie Szepietowo.
- Funkcjonariusze w rozmowie ze zgłaszającym ustalili, że łupem sprawców padło ponad 1300 metrów kabla o wartości blisko 50 tysięcy złotych. Pracujący nad sprawą kryminalni już kilka godzin później ustalili samochód, którym przewożony był łup. Pomogły im w tym nagrania z monitoringu. - przekazuje oficer prasowa KPP w Wysokiem Mazowieckiem asp. szt. Anna Zaremba.
Wysokomazowieccy policjanci jeszcze tego samego dnia zatrzymali 48-latka, który, jak się okazało, był pracownikiem budowy. Mieszkaniec powiatu białostockiego usłyszał zarzut kradzieży, za który grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna jednak nie działał sam. W sprzedaży kabla pomógł mu 33-letni wspólnik. On również został zatrzymany i usłyszał zarzut paserstwa. Za to przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. W jednym z białostockich skupów złomu funkcjonariusze odnaleźli pocięty już na kawałki kabel.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie