
Piłkarze czwartoligowego Ruchu Wysokie Mazowieckie nie byli gościnni w derbach powiatu wysokomazowieckiego. W meczu ze Spartą 1951 Szepietowo gospodarze nie stracili gola i zanotowali dwucyfrową zdobycz bramkową.
Dziś, 16 października na Stadionie Miejskim w Wysokiem Mazowieckiem rozegrano zaległy mecz 7. kolejki IV ligi podlaskiej. W derbach powiatu wysokomazowieckiego miejscowy Ruch zmierzył się ze Spartą 1951 Szepietowo.
Przed tym spotkaniem nie trudno było wskazać faworyta. Po 11. rozegranych meczach MKS Ruch Wysokie Mazowieckie plasował się na trzecim miejscu w ligowym zestawieniu, natomiast Sparta z zerowym dorobkiem punktowym zamykała tabelę.
Już w 3. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony piłkę do bramki z najbliższej odległości wpakował Michał Grochowski. W 10. minucie sędzia podyktował rzut karny po faulu na Pawle Brokowskim. Jedenastkę na gola zamienił sam poszkodowany. Zaledwie 4 minuty później było już 3:0 dla Ruchu. Fatalny błąd bramkarza Sparty, który skiksował po podaniu od obrońcy, wykorzystał Patryk Pasko. Gospodarzenie nie odpuszczali i nadal naciskali rywala, co zaowocowało kolejnym trafieniem. W 20. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony strzałem głową piłkę do siatki ponownie skierował Michał Grochowski. Częstotliwość, z jaką gospodarze zdobywali gole było imponujące. Zaledwie sześć minut później było już 5:0. Tym razem ładnym mierzonym strzałem zza pola karnego popisał się Kamil Sakowicz. Nie był to jednak koniec strzeleckiej kanonady Ruchu. W 36. minucie mocnym strzałem lewą nogą zza pola karnego bramkarza Sparty pokonał po raz drugi w tym spotkaniu Paweł Brokowski. Zawodnicy Sparty ledwie zdążyli wznowić grę po stracie tej bramki, a chwilę później stracili już kolejną. Po składnej akcji gospodarzy sytuację sam na sam z golkiperem Sparty wykorzystał Oskar Mazgoła, dla którego była to debiutancka bramka w barwach Ruchu. Pierwsza połowa zakończyła się wysokim prowadzeniem Ruchu 7:0.
Druga połowa meczu wyglądała już zdecydowanie inaczej, szczególnie biorąc pod uwagę częstotliwość strzelania goli. Tym razem na kolejne trafienia kibice musieli czekać do końcowej fazy meczu. Najpierw w 83. minucie na listę strzelców wpisał się Miłosz Dołęgowski, dla którego było to debiutanckie trafienie. Chwilę po wznowieniu gry dziewiątego gola dla gospodarzy zdobył Michał Grochowski, a w samej końcówce meczu dziesiątego gola dołożył Kamil Gryko.
W dzisiejszych derbach powiatu wysokomazowieckiego Ruch Wysokie Mazowieckie nie miał litości dla rywala, który popełnił w tym meczu masę błędów w defensywie. Ten mecz z pewnością zobrazował, jak duża jest różnica poziomu piłkarskiego pomiędzy drużynami z czołówki tabeli IV ligi, a ekipą, która zamyka całą tabelę. Ruch zanotował dziś dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie i obecnie, mając taki sam dorobek punktowy i bilans bramkowy, wspólnie z Olimpią Zambrów zajmuje drugie miejsce, tracąc do liderującego KS Wasilków 3 punkty. Z kolei Sparta 1951 Szepietowo, bez punktu w tym sezonie, nadal zajmuje ostatnie miejsce, mając fatalny bilans bramkowy 6 zdobytych i aż 61 straconych goli.
MKS Ruch Wysokie Mazowieckie - Sparta 1951 Szepietowo 10:0
Bramki: Michał Grochowski x3, Paweł Brokowski x2, Patryk Pasko, Kamil Sakowicz, Oskar Mazgoła, Miłosz Dołęgowski, Kamil Gryko
Już w najbliższą sobotę, 19 października czekają nas kolejne derby powiatu. Tym razem do Wysokiego Mazowieckiego przyjadą piętnaste w tabeli Orlęta Czyżew. Początek spotkania o godzinie 15:00.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie