
Zachęcamy do obejrzenia relacji video z wczorajszej (19.05.) uroczystych obchodów 100-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Kuleszach Kościelnych połączonych z Powiatowym Dniem Strażaka.
Bardzo uroczyście świętowano Jubileusz 100-lecia OSP w Kuleszach Kościelnych. Z okazji tak wyjątkowej rocznicy jednostka otrzymała nowy sztandar. Obszerna fotorelacja z wczorajszego wydarzenia dostępna jest na naszym portalu. Tym razem zachęcamy do obejrzenia relacji VIDEO, w którym o samej jednostce porozmawialiśmy m.in. z prezesem OSP dh Janem Dmochowskim czy czynnymi członkami jednostki - dh Kingą Trzaska i dh Dariuszem Zalewskim.
Nie każdy wie, że Prezes OSP w Kuleszach Kościelnych dh Jan Dmochowski w wolnych chwilach pisze wiersze oparte na tym, co przynosi życie. Poniżej zamieszczamy kilka utworów związanych właśnie ze strażą pożarną.
"Pożar"
Usłyszałem ryk silnika
i donośny głos z głośnika,
chociaż późno jest już w nocy
chodźmy szybko do pomocy.
Pędzi szybko straż po lesie
słychać ją bo echo niesie.
Gdzie się pali no i co?
Przecież ogień wielkie zło.
Serce jakoś mocno wali
szkoda tego co się pali.
Dzięki naszej dzielnej straży
ogień zgasł i już nie patrzy.
"Nasza straż pożarna"
Takiej wiosce jak Kulesze
by nie było wielkich nudów,
sami wypracujem wszystko.
Nikt nie zsyła ludziom cudów.
W cuda żadne nikt nie wierzy,
swoją miarką każdy mierzy.
Nim nowego coś się dowiem
o strażakach Wam opowiem.
Piotr czy Szczepan - Jelcza dusi,
do pożaru jechać musi.
Drogą wciąż ostrożnie jedzie
naszej straży nie zawiedzie.
Do pożaru gazu dają.
Na tym fachu już się znają.
I nie można im odmawiać
choć z sikawką karzą ganiać.
Michał - Prezes naszej straży
do pożaru biegiem parzy.
By zadziwić wszystkich Was
w ciuchach śpi by zdążyć w czas.
Antek - Strażak jak cholera.
Wciąż najszybciej się ubiera.
Stoi wciąż, na drodze czeka,
lecz samochód mu ucieka.
Pana Janka mamy w gronie
co prowadzi nam papiery.
Nie ukrywa nic przed nami,
wobec nas jest bardzo szczery.
Mamy Jurka co po ojcu
odziedziczył wody lanie.
Nim wylejesz cały zbiornik
to sześć razy tobie skłamie.
Zdzisiek, Dawid, Andrzej, Adam
każdy z nich se o czymś marzy.
Lecz najbardziej to się cieszą,
że należą do tej straży.
Mamy dużo ochotników
do pożary jechać by.
Gdy w pojeździe miejsca nie ma,
na kierowcę wtedy źli.
I choć czasem ktoś narzeka,
ktoś przeklina, chce uciekać,
to nie warto - no bo w straży
wszystko może się wydarzyć.
Ja o sobie nie pisałem
Choć strażakiem przecież jest.
No i chcę tym wierszem mili
Swój wyrazić miły gest.
Teraz kończąc już kochani
krótki wierszyk w mym programie,
by nie było bardzo mokro
już przestaję z wody laniem
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie