Reklama

Dzieci z Ukrainy - tak wygląda oddział w SP1 [FOTO+VIDEO]

21/03/2022 17:36

Ponad 20 uczniów z Ukrainy bierze udział w zajęciach przygotowawczych w Szkole Podstawowej nr 1 w Wysokiem Mazowieckiem. Dziś dzieci odwiedził wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.

Napad Rosji na Ukrainę spowodował, że od 24 lutego granicę z Polską przekroczyło już ponad 2 mln uchodźców. Znaczna część z nich to dzieci objęte obowiązkiem nauki szkolnej. Dziś, 21 marca wiceminister nauki i edukacji Dariusz Piontkowski odwiedził Wysokie Mazowieckie, żeby sprawdzić, jak działa prowadzony tu oddział przygotowawczy dla dzieci z Ukrainy.

 

W Polsce do tej pory zarejestrowanych zostało nieco ponad 80 tys. uczniów z Ukrainy, z czego 1200 w województwie podlaskim. Jednak minister Piontkowski podkreśla, że patrząc na całościową liczbę uchodźców, tych dzieci w naszym kraju jest już kilkaset tysięcy.

 

W Szkole Podstawowej nr 1 im. Tadeusza Kościuszki w Wysokiem Mazowieckiem funkcjonuje oddział przygotowawczy dla dzieci, które uciekły do Polski przed wojną w Ukrainie. Aktualnie w zajęciach uczestniczy 28 osób.

 

Zanim podjęto decyzję o sposobie, w jaki mają być prowadzone zajęcia, w mieście zostało zorganizowane spotkanie dla dzieci, rodziców, a nawet dziadków. W jego trakcie to właśnie oni wyrazili potrzebę stworzenia takiej grupy, gdyż żadne z dzieci nie znało języka polskiego. W grupie są uczniowie od I do VIII klasy szkoły podstawowej. Na co dzień mają oni zajęcia z Ukrainką, która już od jakiegoś czasu mieszka w Wysokiem Mazowieckiem – Kateryną Sydoruk . Dodatkowo prowadzone są też lekcje języka polskiego oraz zajęcia z pedagogiem i psychologiem.

 

- „Ten oddział jest swego rodzaju innowacją. Uczniowie są razem z nauczycielem opiekunem. Tak świetnie się złożyło, że jest to nauczycielka ukraińska, która świetnie mówi po angielsku, po polsku, ale również ma kwalifikacje w systemie edukacji ukraińskiej do nauki matematyki, fizyki i angielskiego. To jest jak gdyby ich wychowawca. Raz w tygodniu wchodzi do nich nauczyciel języka polskiego na 6 godzin. Ponadto już od tego tygodnia dzieci te będą wychodziły na niektóre lekcje do innych klas.” - powiedziała nam dyrektor SP1 Małgorzata Koc.

 

Podczas konferencji prasowej minister Piontkowski podkreślał, że aktualnie ministerstwo zaleca tworzenie właśnie takich oddziałów.

 

 

- „W ostatnich tygodniach aktualizowaliśmy przepisy o tym, jak kształcić dzieci cudzoziemskie. Te przepisy funkcjonowały już od wielu lat, ale ponieważ teraz skala przybyłych uczniów z Ukrainy jest wielokrotnie wyższa niż to doświadczenie, które mieliśmy w poprzednich latach, część przepisów trzeba było zmodyfikować. Stąd pan minister ostatnio podpisał rozporządzenie, które na mocy specustawy pozwala nam regulować kwestię kształcenia dzieci cudzoziemskich, głównie z Ukrainy. W ramach tych przepisów pozwalamy na tworzenie oddziałów przygotowawczych, a wręcz zalecamy tworzenie tych oddziałów, w sytuacji, kiedy te dzieci nie znają języka polskiego.” - mówił w Wysokiem Mazowieckiem wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.
Dariusz PiontkowskiDariusz Piontkowski

 

Z danych ministerstwa wynika, że aktualnie większość dzieci z Ukrainy jest dołączana do polskich klas. Jednak nieznajomość języka polskiego sprawia, że mają one duże trudności w uczestniczeniu w zajęciach, a w związku z tym polskie dzieci mają kłopot, żeby skorzystać z zajęć, gdyż duża część lekcji musi być poświęcona na tłumaczenie. Minister Piontkowski zapowiedział, że w najbliższym czasie być może zostanie wprowadzony obowiązek tworzenia takich oddziałów przygotowawczych, tak, aby dzieci z Ukrainy miały możliwość poznania języka polskiego na tyle, by w miarę swobodnie rozumiały, co dzieje się na lekcjach.

 

W Wysokiem Mazowieckiem aktualnie przebywa 70 dzieci i młodzieży z Ukrainy. 20 najmłodszych dołączyło już do grup, które funkcjonują w wysokomazowieckich przedszkolach.

 

- „Dzieci funkcjonują w grupach, zgodnie z wiekiem. Zaaklimatyzowały się już, nie dodajemy ich pojedynczo, minimum zawsze dwoje dzieci z Ukrainy jest dołączane do danej grupy.” - tłumaczył nam burmistrz Jarosław Siekierko.
Jarosław SiekierkoJarosław Siekierko

 

 

 

 

W sumie w Wysokiem Mazowieckiem przebywa około 140 osób, które uciekły przed wojną na Ukrainie. Do Urzędu Miasta w godz. 7:30 – 15:30 wciąż można przynosić artykuły spożywcze, słodycze, chemię, środki czystości. Przekazane artykuły będą rozdysponowane według potrzeb osób, które przebywają w mieście.

 

 

Miejsce zdarzenia mapa Wysokie Mazowieckie

Aplikacja ewysmaz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do