
31-latek kierując rowerem doprowadził do kolizji z seatem. Policjantom tłumaczył, że nie słyszał nadjeżdżającego pojazdu, bo miał słuchawki na uszach. Ponadto okazało poruszał się, że był nietrzeźwy. Za to nieodpowiedzialne zachowanie został ukarany mandatem w kwocie 2500 złotych.
Wczoraj, 16 października tuż przed godziną 14:00 dyżurny wysokomazowieckiej komendy otrzymał zgłoszenie o kolizji, do której doszło w jednej z miejscowości na terenie gminy Czyżew, którą spowodował rowerzysta. Jak przekazuje oficer prasowa KPP w Wysokiem Mazowieckiem st. asp. Anna Zaremba, zgłaszający prosił o pilny przyjazd policji, gdyż jego zdaniem kierujący jednośladem jest pijany.
- Mundurowi po przybyciu na miejsce ustalili, że 31-latek jadąc rowerem, podczas zmiany kierunku jazdy, nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy seata. Policjantom tłumaczył, że nie słyszał nadjeżdżającego pojazdu, bo miał słuchawki na uszach. Badanie stanu trzeźwości rowerzysty wykazało, że miał półtora promila alkoholu w organizmie - informuje st. asp. Anna Zaremba z wysokomazowieckiej komendy.
Mężczyzna za jazdę w stanie w stanie nietrzeźwości został ukarany mandatem karnym w kwocie 2500 złotych.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie