Reklama

ASF: Dziki nadal do odstrzału [video]

06/07/2020 20:12

Afrykański pomór świń od kilku lat sieje spustoszenie wśród trzody chlewnej. Mimo, że choroba nie jest groźna dla ludzi, to jednak wielu rolników bardzo przez nią ucierpiało. Część nawet straciła całe stada, co skutkowało tym, że nie mieli za co żyć.

Ponad 2600 przypadków ASF u dzików wykryto od początku stycznia do połowy czerwca 2020 roku. Jak podał Główny Inspektorat Weterynarii, w minionym roku wykryto 2 477 przypadków. Wzrost liczby zakażonych dzików bezpośrednio wynika z rosnącej ich populacji.

Afrykański pomór świń to szybko szerząca się, zakaźna choroba wirusowa, na którą podatne są świnie domowe, świniodziki oraz dziki. W przypadku wystąpienia ASF w stadzie dochodzi do dużych spadków w produkcji. Zakażenie przebiega powoli i obejmuje znaczny odsetek zwierząt w stadzie, przy czym śmiertelność zwierząt sięga nawet 100%.

Podczas wczorajszego spotkania z Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi Janem Krzysztofem Ardanowskim padło pytanie od jednego z rolników, co szef resortu zamierza zrobić z tym problemem.

Ten temat nie był obcy ministrowi Ardanowskiemu. Podkreślał, że zdaje sobie sprawę z tego, jak mocno problem ASF dotknął rolników z województwa podlaskiego.

- „Od 10 października ognisk afrykańskiego pomoru świń jest sześć. Ja przewiduję, że tych ognisk w najbliższych tygodniach ze względu na temperaturę może jeszcze kilka przybyć, ale mamy tylko 6 ognisk w gospodarstwach w całej Polsce.” - uspokajał podczas spotkania minister Ardanowski.

Głównym centrum hodowli świń jest województwo wielkopolskie i tam teraz jest najgorsza sytuacja. Podczas spotkań w Brukseli szef resortu rolnictwa wnioskował o zniesienie rygorów z 77 gmin, jednak Unia Europejska na ten moment zgodziła się jedynie na 23 gminy.

Problemem jest przede wszystkim brak odpowiedniego odstrzału dzików, które w głównej mierze są odpowiedzialne za przenoszenie wirusa.

- „Jeżeli nie będzie odstrzału takiego, jaki powinien być, jako jeden ze sposobów zwalczania tej choroby, to cały czas zagrożenie będzie czekało w lasach, na polach, w kukurydzy w postaci chorych dzików (…) Wprowadziliśmy specustawę, która pozwala chronić polowania, bo ekolodzy przeszkadzali w prowadzeniu polowań, która nakłada odstrzały sanitarne i konsekwencje za niewykonanie odstrzałów sanitarnych, która daje uprawnienia dotyczące i prawa budowlanego i zamykania przejść nad autostradami, szereg różnych ułatwień.” - mówił Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jan Krzysztof Ardanowski w Sokołach.

Zgodnie z tą ustawą niewykonanie odstrzałów przez koła łowieckie może skutkować nie tylko zabraniem obwodu łowieckiego, ale nawet likwidacją koła. Są już pierwsze efekty, ponieważ, jak podkreślał minister Ardanowski, liczba odstrzelonych dzików wzrosła o 136 tysięcy w porównaniu z wcześniejszymi latami. Niestety minister mówił, że nie jest w stanie zmienić podejścia kół do tego tematu, ale zachęcał mieszkańców, by w sprawę zaangażowali samorządowców.

Aplikacja ewysmaz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama
Reklama
Wróć do