Reklama

80 lat minęło od wymordowania mieszkańców wsi Jabłoń-Dobki [foto]

18/03/2024 12:01

Społeczność gminy Nowe Piekuty uczciła pamięć zamordowanych mieszkańców wsi Jabłoń-Dobki. Od tego tragicznego wydarzenia minęło już 80 lat.

Wczoraj, 17 marca odbył się uroczystości upamiętniające 80. rocznicę wymordowania mieszkańców wsi Jabłoń-Dobki. Obchody rozpoczęła się msza świętą w kościele pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Jabłoni Kościelnej, której przewodniczył bp. Tadeusz Bronakowski. W uroczystości udział wzięli m.in. Konsul Honorowy Bośni i Hercegowiny  prof. dr. hab. inż Stanisław Łuniewski, poseł na Sejm RP Dariusz Piontkowski , Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego Łukasz Siekierko, Starosta Wysokomazowiecki Bogdan Zielińsk, czy Wójt Gminy Nowe Piekuty Marek Kaczyński wraz z radnymi i sołtysami.

 

Po uroczystej liturgii uczniowie i absolwenci z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Jabłoni Kościelnej oraz mieszkańcy wsi Jabłoń-Dobki zaprezentowali montaż słowno- muzyczny. 

 

Druga część obchodów odbyła się w miejscu wymordowania mieszkańców wsi Jabłoń-Dobki. Zgromadzeni goście oraz przybyłe delegacje wspólnie odśpiewali Hymn Państwowy, podczas którego przedstawiciele 15. Batalionu WOT z Dąbrowy Moczydeł dokonali uroczystego wciągnięcia flagi na maszt. Następnie delegacje złożyły kwiaty oraz zapalili znicze pod pomnikiem. 

 


W miejscowości Jabłoń-Dobki rozegrała się potyczka pomiędzy patrolem Armii Krajowej a niemiecką żandarmerią. Zginął jeden niemiecki żołnierz, żandarm Zygmunt Klosser, zwany przez miejscową ludność „Krwawym Zygmuntema. Kilku innych niemieckich żołnierzy zostało rannych.

 

W odwecie żandarmi z okolicznych posterunków wsparci przez oddział Wehrmachtu przystąpili do pacyfikacji wsi. W skład ekspedycji weszli żandarmi z posterunków w Wysokiem Mazowieckiem, Szepietowie i Czyżewie, a także żołnierze Wehrmachtu z Jabłoni Kościelnej. Pacyfikacją kierowali komisarz gminny w Wysokiem Mazowieckiem – Otto Erit, komisarz rolny – Neuman, komendant posterunku żandarmerii w Wysokiem Mazowieckiem – Bittman, porucznik żandarmerii Gos.

 

O świcie, 8 marca 1944 roku, Niemcy otoczyli Jabłoń-Dobki. Ustawili się w tyralierę i szli zaciskając pierścień wokół zabudowań. Mieszkańców, którzy w tym czasie próbowali uciekać, Hitlerowcy rozstrzeliwali. Wszystkich pozostałych: kobiety, dzieci, mężczyzn i starców spędzono do pobliskiego budynku gospodarczego Stanisława Szepietowskiego, w którym zaryglowano drzwi i podpalono budynek. Zabito i spalono wówczas żywcem 93 osoby, w tym 33 dzieci, 31 kobiet i 29 mężczyzn. Z masakry ocalało 22 mieszkańców Jabłoni-Dobek - siedemnastu zdołało uciec, a pięciu przebywało tego dnia poza wsią.

 

Fot. UG Nowe Piekuty 

Aplikacja ewysmaz.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 18/03/2024 12:08
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo ewysmaz.pl




Reklama
Wróć do